Witold Repetowicz || Intensywność programu papieskiej pielgrzymki do Iraku budzi obawy, bo w kraju tym jest wciąż niespokojnie. Ojciec Święty w ciągu trzech dni, od 5 do 7 marca, ma odwiedzić sześć miejsc rozsianych po całym kraju. Państwo Islamskie zrobi wszystko, by pielgrzymkę zakłócić, zwłaszcza że papież przyjedzie też do Mosulu, gdzie w 2014 r. proklamowano kalifat.
Tak bogaty program byłby ryzykowny nawet w normalnych warunkach, zważywszy na wiek Franciszka, a co dopiero w takich, jakie panują w Iraku. Większość przywódców tam przyjeżdżających ogranicza swoje wizyty do Bagdadu i Irbilu (stolicy Regionu Kurdystanu), ewentualnie jakiejś bazy wojskowej.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.