Czternastu, w większości czynnych, biskupów, w tym jeden kardynał, poparło inicjatywę Fundacji Tylera Clementiego, działającą na rzecz „praw młodzieży LGBT”. „Jako biskupi katoliccy w Stanach Zjednoczonych łączymy się z Fundacją Tylera Clementiego w obronie zagrożonej młodzieży LGBT w naszym kraju” – oświadczyli biskupi.
Wybiórcza lektura Pisma Świętego i Katechizmu
W oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej fundacji hierarchowie deklarują poparcie dla „młodzieży LGBT”, powołując się przy tym na Pismo Święte i Katechizm Kościoła katolickiego. Swój gest motywują miłością Chrystusa do wszystkich ludzi, której wyrazem było poszukiwanie przez Pana „wykluczonych” osób w miejscach, do których nie zapuszczali się faryzeusze oraz stwierdzeniem Katechizmu, że osoby o skłonnościach homoseksualnych należy traktować „z szacunkiem, współczuciem i delikatnością”.
Biskupi pominęli w swoim manifeście cytaty z Pisma Świętego jednoznacznie potępiające homoseksualizm jako skłonność i wybiórczo zacytowali Katechizm. W tym samym fragmencie pada bowiem stwierdzenie, że homoseksualizm stanowi „poważne zepsucie” płynące z „wewnętrznego nieuporządkowania”, pojawia się też wezwanie osób homoseksualnych do czystości i stwierdzenie, że akty homoseksualizmu „w żadnym wypadku nie będą mogły zostać zaaprobowane” (por. KKK 2357-2359).
Bóg was stworzył – Bóg jest po waszej stronie
Ani wezwanie do nawrócenia, ani żadne tego typu stwierdzenie nie pojawiło się w tekście podpisanym przez 14 katolickich hierarchów. Stwierdzili oni natomiast: „Przede wszystkim wiedzcie, że Bóg was stworzył, Bóg was kocha i Bóg jest po waszej stronie”. Wobec braku jakiegokolwiek odniesienia do potrzeby poddania się łasce Bożej w nieuporządkowanych skłonnościach seksualnych wypada uznać, że sygnatariusze manifestu bez zastrzeżeń optują nie tylko za tolerancją, ale akceptacją środowiska LGBT.
Apel poparło ponad 100 podmiotów identyfikujących się z Kościołem katolickim. Postępowy jezuita James Martin (redaktor modernistycznego i popierającego LGBT magazynu America oraz autor książki propagującej akceptację środowisk homoseksualnych) napisał na Twitterze: „Dobra wiadomość: parafie katolickie podpisały się pod listem Fundacji @TylerClementi przeciwko zastraszaniu #LGBTQ, oprócz 14 amerykańskich biskupów i ponad 100 zakonów, szkół i instytucji”.
Hierarchowie podpisani pod oświadczeniem to: kard. Joseph Tobin (Newark, New Jersey), abp John C. Wester (Santa Fe, Nowy Meksyk), bp Robert McElroy (San Diego, Kalifornia), bp Edward Weisenburger (Tucson, Arizona), bp John Stowe (Lexington, Kentucky) bp Steven Biegler (Cheyenne, Wyoming), bo Thomas Gumbleton (emerytowany, Detroit, Michigan), bp Denis Madden (emerytowany, Baltimore, Maryland), bp John P. Dolan (pomocniczy, San Diego, Kalifornia), bp Joseph R. Kopacz (Jackson, Mississippi), bp Ricardo Ramirez (emerytowany, Las Cruces, Nowy Meksyk), bp Anthony B. Taylor (Little Rock, Arkansas), bp Alberto Rojas (San Bernardino, Kalifornia), bp Oscar A. Solis (Salt Lake City, Utah).
2 + 2 =...?
Pierwszy i najwyższy kościelną rangą sygnatariusz to kard. Joseph Tobin, o którym pisaliśmy niedawno. Hierarcha otwarcie krytykuje zapisy Katechizmu Kościoła katolickiego na temat homoseksualizmu i stosuje relatywistyczną retorykę wobec tradycyjnego ujęcia tej kwestii. Skomentował to w kontekście sprzeciwu konserwatywnych hierarchów i duchowieństwa przeciwko „miękkiemu” ujmowaniu spraw doktrynalnych i dyscyplinarnych przez papieża Franciszka, sugerując wręcz, że osoby czynnie praktykujące homoseksualizm mogą być dopuszczone do Komunii Świętej.
- Ludzie, którzy wydają się najbardziej zagrożeni [planami Franciszka dla Kościoła] od samego początku byli tymi, którzy posiadali najbardziej zaawansowaną wiedzę techniczną ze wszystkich norm i kanonów. Jeśli A oznacza „nienormatywny związek”, a B równa się „nie żyjąc jak brat i siostra”, to A plus B równa się „nigdy nie może zostać dopuszczony do Eucharystii”. Wobec tego zakładam, że możesz być najbardziej kompetentnym mechanikiem na ziemi i nadal być podłym kierowcą – mówił Tobin, mianowany kardynałem przez papieża Franciszka w 2017 roku.
Zamęt wokół kwestii LGBT
Zgodnie z rewolucyjną logiką kościelni zwolennicy ideologii LGBTQ+ motywują swoje poparcie miłością bliźniego i powołując się na przypadki krzywdzących i kryminalnych działań przeciwko osobom homoseksualnym. Tak też jest w przypadku Fundacji Tylera Clementiego, której patron był 18-letnim homoseksualnym studentem. Popełnił on samobójstwo po tym jak koledzy ukryli kamerę w jego pokoju w akademiku i udostępnili streaming online pokazujący jego stosunek z innym chłopakiem. Wychodząc z perspektywy współczucia i potępienia aktów przestępczych przeciwko mniejszościom seksualnym biskupi zapominają wszakże o porządku naturalnym i o nauce Kościoła na temat homoseksualizmu. Kościół, opowiadając się za postulatem tolerancji ze względu na miłość bliźniego, nigdy nie zalecał akceptacji zła i ukrywania prawdy przed osobami błądzącymi, uważając to za grzech przeciwko miłości bliźniego.
W odpowiedzi na podobne rewelacje konserwatywni biskupi katoliccy wydali w 2019 roku „Deklarację prawd dotyczących niektórych z najczęściej popełnianych błędów w życiu Kościoła naszych czasów”. Dokument (podpisany przez kard. Raymonda Leo Burke'a, kard. Janisa Pujatsa, abp. Thomasa Peta, abp. Jana Lengę i bp. Athanasiusa Schneidera), przypominając stanowisko Kościoła wobec homoseksualizmu, stwierdza: „Stąd sprzeczna z prawem naturalnym i Boskim Objawieniem jest opinia, która mówi, że skoro Bóg Stwórca dał niektórym ludziom naturalną skłonność do odczuwania pożądania seksualnego do osób płci przeciwnej, tak też On dał innym naturalne usposobienie, by odczuwać pożądanie seksualne do osób tej samej płci i że Bóg chce, aby to drugie usposobienie było w pewnych okolicznościach zachowywane”.
Czytaj też:
USA: Ponad 400 korporacji lobbuje na rzecz „prawa LGBT”Czytaj też:
Ks. prof. Bortkiewicz: Niemieccy biskupi podważają autorytet Magisterium KościołaCzytaj też:
Kard. Tobin: Synodalność to "długofalowa gra" papieża Franciszka