"Cyrk na kółkach". Episkopat usunął z listu do kapłanów fragment o Mszy Trydenckiej

"Cyrk na kółkach". Episkopat usunął z listu do kapłanów fragment o Mszy Trydenckiej

Dodano: 
Polscy biskupi
Polscy biskupi Źródło: Episkopat.pl
Episkopat usunął fragment z listu wystosowanego przez biskupów polskich z okazji Wielkiego Czwartku.

Niedawno papież Franciszek podjął decyzję o praktycznie całkowitym ograniczeniu możliwości sprawowania mszy w tzw. starym rycie. O losie mszy trydenckiej przesądziły wyniki ankiety przeprowadzonej wśród biskupów z całego świata. Portal "Crux" dotarł do jej treści. Dziennikarka Inés San Martín z katolickiego portalu "Crux" opublikowała treść kwestionariusza zatytułowanego "Konsultacje z biskupami na temat stosowania motu proprio Summarum Pontificum". Został on opracowany przez Kongregację Nauki Wiary.

"Episkopat okazji Wielkiego Czwartku napisał list do kapłanów, w którym bardzo pochlebnie wypowiadał się o klasycznej formie rytu rzymskiego. Dziś już ten list jest ocenzurowany" – wskazuje publicysta katolicki Mateusz Ochman. W swoim wpisie opublikowanym na Twitterze Ochman zaznaczył fragment, który został usunięty z pierwotnej wersji listu biskupów.

twitter

Pod listem podpisali się Pasterze Kościoła w Polsce zgromadzeni na 388. Zebraniu Plenarnym KEP w Warszawie, w dniu 11 marca 2021 r.

Przełożony FSSPX: Msza Trydencka nigdy nie zniknie z powierzchni ziemi

Przełożony Bractwa św. Piusa X, ks. Davide Pagliarani, wydał komunikat w sprawie motu proprio Traditionis custodes, którym papież Franciszek uderzył w Mszę Świętą Wszech Czasów i wspólnoty Summorum Pontificum.

„Motu proprio Traditionis custodes i towarzyszący mu list wywołały głęboki wstrząs w tak zwanym ruchu tradycjonalistycznym. Można zauważyć, całkiem logicznie, że epoka hermeneutyki ciągłości, z jej dwuznacznościami, złudzeniami i niemożliwymi wysiłkami, radykalnie się skończyła – zmieciona jednym ruchem rękawa” – pisze duchowny.

Jak przypomina ks. Pagliarani, przedsoborowa wizja Kościoła ufundowana była na słowach Pana Jezusa, który twierdził, że nie przynosi światu pokoju, lecz miecz (por. Mt 10, 34) i ustanowił swój Kościół, aby był „znakiem sprzeciwu” wobec zbuntowanego przeciwko Bogu świata. Tak jak na górze Golgoty nastąpiła kulminacja walki między Bogiem i szatanem, w której Chrystus pokonał nieprzyjaciela ludzkiego zbawienia, tak Kościół kontynuuje tę walkę, a jego zadaniem jest szerzenie panowania Chrystusa na ziemi, a nie budowanie kompromisu ze światem.

„Ale dlaczego Msza stała się znakiem sprzeciwu w samym Kościele?” – pyta duchowny, wskazując, że w obecnym konflikcie wywołanym przez papieża Franciszka odpowiedź staje coraz bardziej jasna: „Msza Trydencka wyraża i przekazuje koncepcję życia chrześcijańskiego – a w konsekwencji koncepcję Kościoła katolickiego – która jest absolutnie niezgodna z eklezjologią, która wyłoniła się z Soboru Watykańskiego II. Problem nie jest po prostu liturgiczny, estetyczny czy czysto techniczny. Problem jest jednocześnie doktrynalny, moralny, duchowy, eklezjologiczny i liturgiczny. Krótko mówiąc, jest to problem, który dotyczy wszystkich bez wyjątku aspektów życia Kościoła. To kwestia wiary”.

Czytaj też:
"Polska nie zgodziła się na współpracę z Hitlerem". Czarnek odpowiada szefowej komisji kultury PE
Czytaj też:
"Kyiv Post": Zdrada. To, co robią USA, wywołuje przerażenie

Źródło: Twitter / episkopat.pl
Czytaj także