"Strażnik nadziei". Pierwszy satelita Watykanu na orbicie – wyniósł nanoksiążkę Franciszka

"Strażnik nadziei". Pierwszy satelita Watykanu na orbicie – wyniósł nanoksiążkę Franciszka

Dodano: 
Watykan. Zdjęcie ilustracyjne
Watykan. Zdjęcie ilustracyjne Źródło:PAP/EPA / FABIO FRUSTACI
Sukcesem zakończył się start pierwszego watykańskiego satelity Spei Satelles, czyli "strażnika nadziei".

Wystartował on z amerykańskiej bazy w Vandberg wynosząc na orbitę pierwszą w historii nanoksiążkę papieża Franciszka. 160-stronnicowa publikacja została skomprensowana do wielkości główki od szpilki. Statek kosmiczny zbudował zespół Politechniki Turyńskiej.

Falcon 9 to rakieta nośna częściowo wielokrotnego użytku firmy SpaceX założonej przez miliardera Elona Muska. SpeiSat jest wielkości pudełka po butach i waży dwa kilogramy, a zespół młodych naukowców z Politechniki Turyńskiej zbudował go w trzy miesiące. Jej pierwszym zadaniem było zabranie w przestrzeń kosmiczną książki Franciszka „Dlaczego się lękacie”, która zawiera papieską modlitwę wygłoszoną w szczycie pandemii na Placu św. Piotra a także Deklaracji o międzyludzkim braterstwie. Drugim zadaniem jest nadawanie co dwie minuty papieskich przesłań, które radioamatorzy na całym świecie będą mogli odbierać na specjalnej częstotliwości 437,5 MH.

Orbita – którą SpeiSat będzie pokonywał co 90 minut – to geosynchroniczna orbita polarna nachylona pod kątem 97,6 stopnia do równika na wysokości 550 kilometrów nad powierzchnią Ziemi. Oprócz misji religijnej, satelita ma dokonywać pomiaru pola magnetycznego Ziemi za pomocą magnetometrów w trzech osiach. SpeiSat został pobłogosławiony w Rzymie przez Franciszka przed Wielkanocą. Operacja SpeiSat, wspierana przez Włoską Agencję Kosmiczną odbywa się z inicjatywy Dykasterii ds. Komunikacji Stolicy Apostolskiej.

Kardynał Müller: Watykan musi podjąć działania przeciw ideologiom gender i woke

Zdaniem kardynała Gerharda Ludwiga Müllera, byłego prefekta Kongregacji Nauki Wiary, Watykan musi przeciwdziałać ideom "drogi synodalnej" w Niemczech, jeśli nie są one zgodne z doktryną katolicką. Powiedział, że obecnie dotyczy to przede wszystkim nauczania w zakresie "ideologii gender" i "ideologii woke".

Niemiecki kapłan nie rozumie, dlaczego Watykan nie podejmuje działań dyscyplinarnych i instytucjonalnych przeciwko oczywistym herezjom. Fakt, że Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i kobietę i że rodzina jest na tym oparta, jest fundamentalną prawdą wiary. Jeśli się temu zaprzecza, Rzym musi to wyraźnie skrytykować.

W tym kontekście kard. Müller skrytykował również klasę polityczną w Niemczech. – Ośmielają się oni mówić ludziom, co mają mówić, co myśleć i co jeść. Niektórzy politycy zachowują się jak kaznodzieje religii zastępczej – powiedział kard. Müller, który w latach 2012-2017 kierował watykańską Kongregacją Nauki Wiary.

Czytaj też:
Nowe informacje o stanie zdrowia papieża Franciszka

Źródło: KAI
Czytaj także