Izrael strofuje Kościół ws. wojny z Hamasem. "Niemoralna dwuznaczność"

Izrael strofuje Kościół ws. wojny z Hamasem. "Niemoralna dwuznaczność"

Dodano: 
Jerozolima, zdjęcie ilustracyjne
Jerozolima, zdjęcie ilustracyjne Źródło: PAP/EPA / ABIR SULTAN
Izrael wzywa Kościoły chrześcijańskie w Jerozolimie do zajęcia jasnego stanowiska w trwającej obecnej wojnie na Bliskim Wschodzie.

Oświadczenie zwierzchników kościelnych z 7 października było „niezwykle rozczarowujące i frustrujące”, napisała w poniedziałek ambasada Izraela przy Stolicy Apostolskiej na platformie X, dawniej Twitterze. W opinii ambasady izraelskiej, oświadczenie cierpiało na „niemoralną dwuznaczność językową”. „Czytając je, nie można zrozumieć, co się stało, kto był agresorem, a kto ofiarą” – stwierdziło przedstawicielstwo dyplomatyczne Izraela przy Watykanie.

Atak radykalnego islamskiego Hamasu na Izrael musi zostać potępiony, sprawcy wymienieni, a podstawowe prawo Izraela do samoobrony uznane – czytamy w tweecie. We wpisie zarzucono również papieżowi Piusowi XII (1939-1958) milczenie w obliczu eksterminacji Żydów w Trzeciej Rzeszy. "Sprawia to wrażenie, że dziesiątki lat później ktoś nadal nie wyciągnął wniosków z tego mrocznego rozdziału" – stwierdzono.

Oświadczenie Kościołów

W sobotę Łaciński Patriarchat Jerozolimy opublikował wspólne oświadczenie z innymi zwierzchnikami kościelnymi w Ziemi Świętej. W oświadczeniu czytamy, że Ziemia Święta jest obecnie naznaczona przemocą i cierpieniem. Powodem jest „trwający konflikt polityczny oraz godny ubolewania brak sprawiedliwości i poszanowania praw człowieka”. Jednocześnie w oświadczeniu potępiono „wszelkie akty przemocy wobec ludności cywilnej, niezależnie od jej narodowości, pochodzenia etnicznego czy religii”.

Ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej, Raphael Schutz, powiedział w wywiadzie dla portalu OSV News, że ważne jest, aby przywódcy religijni i Stolica Apostolska „wyraźniej wyrazili solidarność z Izraelem i uznanie jego prawa do samoobrony”, a nie w sposób, w jaki zrobili to chrześcijańscy przywódcy kościelni Ziemi Świętej w swoim sobotnim oświadczeniu. Biorąc pod uwagę skalę okrucieństw ambasador Izraela przyznał, że powstaje pytanie, czy wybrany język był wystarczający do odpowiedniej reakcji.

Schutz: Atak Hamasu to katastrofa o wymiarze biblijnym

Schutz porównał to do reakcji na inne akty terroryzmu na całym świecie. Kiedy mają one miejsce w Pakistanie, Nigerii lub gdzie indziej, „postrzegane są słusznie jako ohydne zbrodnie, którymi są”. Tylko wtedy, gdy okrucieństwa są skierowane przeciwko Izraelczykom, „niektórzy próbują je wyjaśnić, zrozumieć lub nawet usprawiedliwić fałszywym pretekstem konfliktu”. Podkreślił, że są w błędzie ci, którzy chcą usprawiedliwić zbrodnię wojenną ataku Hamasu na Izrael „racjonalnymi wyjaśnieniami zakotwiczonymi w konflikcie terytorialnym”. „To nie ma nic wspólnego z granicami Izraela; to ma związek z istnieniem Izraela” – stwierdził ambasador.

Atak Hamasu Schutz opisał jako „katastrofę o wymiarze biblijnym”, która pozostawiła „narodową traumę”. Od powstania Izraela nigdy jeszcze nie zginęło tyle osób, co 7 października. Ambasador przyznał, że atak stanowił również „ogromną porażkę wywiadowczą” ze strony Izraela. Niemniej jednak, na później należy pozostawić pytanie, jak dokładnie mogło do tego dojść. „W tej chwili uważam, że my w Izraelu musimy oczywiście walczyć o odzyskanie kontroli nad naszym terytorium i ukarać Hamas oraz Islamski Dżihad w sposób, którego będą żałować”, stwierdził izraelski dyplomata.

Czytaj też:
"Izrael nie ma innego wyjścia". Netanjahu ostrzegł Bidena
Czytaj też:
Unia Europejska zawiesza pomoc finansową dla Palestyny

Źródło: KAI
Czytaj także