Kard. Burke opublikował "przewodnik wyborczy". Hierarcha apeluje do katolików

Kard. Burke opublikował "przewodnik wyborczy". Hierarcha apeluje do katolików

Dodano: 
Kard. Raymond Burke
Kard. Raymond Burke Źródło: Wikimedia Commons / Goat_Girl/flickr.com/CC
Kard. Raymond Burke wzywa wiernych do dostrzeżenia nawet "najmniejszego promyka nadziei". Dlatego opublikował na swojej stronie "przewodnik wyborczy".

Emerytowany prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej uważa, że głosy oddane w amerykańskich wyborach prezydenckich mogą przynieść "zmiany dla wspólnego dobra". Dlatego opublikował na swojej stronie przewodnik, skierowany do katolików w USA.

Kard. Burke: Ochrona życia, rodziny i wolności religijnej są kluczowe

Według kard. Burke'a kluczowe kwestie, które są ważne dla decyzji wyborczych katolików, dotyczą ochrony życia, rodziny i wolności religijnej. Są to podstawowe aspekty dobra wspólnego, które katolicy powinni brać pod uwagę podczas głosowania.

"Niestety, katoliccy wyborcy są konfrontowani z sytuacją, w której dwie główne partie polityczne mają określony program, który jest sprzeczny z podstawowymi zasadami prawa moralnego" – napisał kard. Burke.

Podkreślił, że dla katolików pojawia się pytanie, w jaki sposób można pozostać wiernym prawu Bożemu, wypełniając swój obywatelski obowiązek jako wyborca.

W "przewodniku wyborczym" amerykański purpurat zapisał pięć sugestii.

"Módl się i pość za naród amerykański, szczególnie o nawrócenie kultury z przemocy i śmierci na pokój i życie" – czytamy w przewodniku kard. Burke'a.

Hierarcha zaapelował, by odrzucać "szkodliwe treści". Jak podkreślił, chodzi zwłaszcza o te, które "są antyżyciowe, antyrodzinne, antyreligijne i niszczą rodziny, społeczności i naród".

Abp Burke wezwał do przeanalizowania programów politycznych kandydatów. "Jeśli kandydat chce przynajmniej ograniczyć zło, a nikt lepszy nie kandyduje, musimy poprzeć ograniczenie zła, ale nalegać na jego wyeliminowanie" – podkreślił.

Hierarcha o "promyku nadziei"

Duchowny zaapelował o "dostrzeganie nadziei w kandydatach". "Głosując na kandydata, katoliccy wyborcy muszą rozważyć, czy istnieje przynajmniej "promyk nadziei" na kształtowanie polityki zgodnie z prawem moralnym" – tłumaczył kard. Burke.

Hierarcha zaznaczył, że "reakcją na nadzieję" powinien być udział w wyborach. "Nawet jeśli istnieje tylko najmniejszy promyk nadziei, że głosowanie na konkretnego kandydata doprowadzi do poprawy, katolicy muszą odpowiedzieć na tę nadzieję i dać mu szansę" – czytamy w przewodniku kard. Burke'a. "Tylko wtedy, gdy nie ma kandydata, który daje taką nadzieję, uzasadnione jest niegłosowanie" – zaznaczył duchowny.

W wyborach 5 listopada wybrany zostanie prezydent USA, członkowie Izby Reprezentantów i jedna trzecia senatorów. 11 stanów wybierze gubernatora.

Czytaj też:
Gibson popiera Trumpa. Mocne słowa o Harris
Czytaj też:
Seria podpaleń urn wyborczych w USA. Policja poszukuje podejrzanego

Źródło: KAI
Czytaj także