Była to pierwsza audiencja nowego papieża dla przywódcy jakiegokolwiek państwa.
Zełenscy dziękują Leonowi XIV
Prezydent pogratulował papieżowi Leonowi XIV rozpoczęcia pontyfikatu i zaznaczył, że jest on nadzieją dla milionów ludzi pragnących pokoju. Władimir i Ołena Zełenscy podziękowali za wsparcie jakiego Ojciec Święty udziela Ukrainie i jego apel o sprawiedliwy i trwały pokój, uwolnienie jeńców i powrót uprowadzonych przez Rosjan dzieci. Podczas rozmowy zastanawiano się, jak można to osiągnąć jak najszybciej.
Wołodymyr Zełenski zaznaczył, że autorytet i głos Stolicy Apostolskiej mogą odegrać ważną rolę w zakończeniu tej wojny. Prezydent poinformował Ojca Świętego o rozmowach w Stambule i podziękował za gotowość Watykanu do pełnienia roli platformy do bezpośrednich negocjacji między Ukrainą a Rosją. Wołodymyr Zełenski po raz kolejny potwierdził, że Ukraina jest gotowa do negocjacji w dowolnym formacie, aby osiągnąć realne rezultaty. Szczególną uwagę poświęcono pomocy w uwolnieniu jeńców i powrocie dzieci. Papież Leon XIV zapewnił, że dołoży wszelkich starań w tej dziedzinie.
Ołena Zełenska podziękowała również za leczenie ukraińskich dzieci w klinice Bambino Gesù i wezwała do dalszej pomocy tym, którzy jej potrzebują. Prezydent i pierwsza dama zaprosili papieża do złożenia wizyty apostolskiej w Ukrainie – czytamy w komunikacie kancelarii Wołodymyra Zełenskiego.
Uroczystości w Watykanie
W uroczystości inauguracji pontyfikatu Leona XIV w Watykanie uczestniczyło prawie 250 tys. wiernych z całego świata, przedstawiciele ponad 150 państw, a także delegacje różnych wspólnot wyznaniowych.
Przed Mszą św. papież, zgodnie z zapowiedziami, objechał Plac św. Piotra i przejechał Via della Conciliazione "papamobile" entuzjastycznie witany przez tysiące wiernych. Nad tłumem powiewały dziesiątki flag państw ze wszystkich kontynentów m. in. Stanów Zjednoczonych, Peru, Włoch i Polski.
Elementem uroczystości było nałożenie paliusza i wręczenie pierścienia. Po obrzędzie "obediencji" Ojciec Święty wygłosił po włosku homilię. Następnie odśpiewano "Credo", po którym nastąpiła modlitwa wiernych za Kościół, papieża, cierpiących i potrzebujących, sprawujących władzę oraz za zgromadzonych.
Czytaj też:
Papież odszedł od protokołu. Tak zachował się Leon XIVCzytaj też:
Ks. prof. Bortkiewicz: Papież Leon XIV daje nadzieję na jedność, ale czekam z oceną