Walerij Teterin ma 26 lat. Jest niepracującym inwalidą II grupy, irkuckim aktywistą społecznym. Niewykluczone, że akcja, którą rozpoczął, ujawniła istotne pęknięcia w jednolitym do tej pory obozie rosyjskiej władzy. Otóż 7 października ubiegłego roku, w dniu urodzin Władimira Putina, Teterin chciał zorganizować u siebie protest, obliczony na 350 uczestników, przeciw polityce rządu. Złożył wniosek o pozwolenie, którego nie dostał, i ostatecznie, zgodnie z rosyjskim prawem, sam stanął na ulicy, trzymając w rękach własnoręcznie napisaną kartkę z hasłem: „Putin kradnie emerytury”.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
