NBC, powołując się na źródła w CIA, podaje, że wywiad USA miał otrzymać zlecenie przedłożenia Białemu Domowi szeregu możliwości przeprowadzenia ataków w cyberprzestrzeni, które mogłyby dotkliwie uderzyć w Kreml i go skompromitować.
Według doniesień amerykańskiej telewizji Centralna Agencja Wywiadowcza ma już szereg dokumentów demaskujących metody Władimira Putina i wybrała potencjalne cele ataku.
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, pytany dlaczego do tej pory Waszyngton nie reagował na domniemane ataki rosyjskich hakerów, oświadczył w wywiadzie dla NBC, że Amerykanie odpowiedzą w "wybranym przez nich czasie i w okolicznościach, które wywrą największe skutki".
Słowa Bidena szybko spotkały się z odzewem ze strony Rosji. – Groźby wobec Moskwy i władz państwowych są bezprzykładne, bo zostały wyrażone na szczeblu wiceprezydenta USA – powiedział Dmitrij Pieskow, rzecznik rosyjskiego prezydenta. Jak dodał, "wobec tak agresywnego, i nieprzewidywalnego kursu” Kreml podejmie działania zmierzające do „ochrony swoich interesów i zminimalizowania ryzyka".
dmc/NBC News/Deutsche Welle