Chiny: Trzy nowe przypadki COVID-19 i 13 nowych infekcji bezobjawowych

Chiny: Trzy nowe przypadki COVID-19 i 13 nowych infekcji bezobjawowych

Dodano: 
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Flickr / Daniel Arauz / CC BY 2.0
Poprzedniej doby w Chinach kontynentalnych potwierdzono trzy nowe przypadki COVID-19, wszystkie z nich przywleczone z zagranicy, oraz 13 nowych bezobjawowych zakażeń koronawirusem – poinformowała w poniedziałek państwowa komisja zdrowia.

W Chinach kontynentalnych jest obecnie 481 pacjentów chorych na COVID-19, w tym 33 przypadki określane jako ciężkie. Łącznie od początku pandemii chorobę potwierdzono u 82880 osób, z czego 4633 zmarły – wynika z danych komisji.

W ChRL do „potwierdzonych przypadków” COVID-19 nie zalicza się osób z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa, ale bez objawów choroby. W niedzielę wykryto 13 takich przypadków, w tym dwa wśród osób powracających z zagranicy.

Łącznie w kraju pod obserwacją są obecnie 962 osoby zakażone, które nie mają objawów – podano w sprawozdaniu.

Szczytowy okres szerzenia się koronawirusa w Chinach minął wiele tygodni temu, a restrykcje epidemiczne są stopniowo rozluźniane. Wciąż obowiązuje jednak zakaz wjazdu do kraju dla większości cudzoziemców oraz obowiązek kwarantanny dla osób powracających z zagranicy, które wprowadzono w obawie przed infekcjami przywleczonymi.

Do świąt majowych pracę wznowiła większość atrakcji turystycznych w Chinach, w tym Zakazane Miasto w Pekinie i Wieża Żółtego Żurawia w Wuhanie, pierwotnym ognisku pandemii. Parki i muzea wprowadziły jednak środki ostrożności, a niektóre atrakcje znacznie ograniczyły maksymalną liczbę odwiedzających, by zmniejszyć ryzyko nowych zakażeń.

Mieszkańcy Kantonu na południu Chin w weekend tłumnie odwiedzali parki, deptaki handlowe i restauracje, korzystając z powrotu słonecznej pogody. Seniorzy znów gromadzili się na skwerach, by tańczyć, uprawiać tai czi i grać w karty, madżonga czy chińskie szachy. Większość ludzi wciąż nosi maseczki ochronne, a lokale gastronomiczne i domy towarowe przeważnie wymagają okazywania na telefonach "kodu zdrowotnego", który określa ryzyko, że dana osoba może być zakażona.

Czytaj też:
"Spotkałeś zarażonego!". Polska uruchomiła przełomową aplikację
Czytaj też:
Kidawa-Błońska skłamała? "Nie ma pani wiedzy, czy tylko udaje?"


Źródło: PAP
Czytaj także