"Oni go tam zabiją". Rodzice Ramana Protasiewicza proszą o pomoc

"Oni go tam zabiją". Rodzice Ramana Protasiewicza proszą o pomoc

Dodano: 
W mediach pojawiło się nagranie, na którym widać Protasiewicza w areszcie śledczym.
W mediach pojawiło się nagranie, na którym widać Protasiewicza w areszcie śledczym. Źródło:Twitter / Franak Viacorka
Rodzice białoruskiego opozycjonisty Ramana Protasiewicza apelują do społeczności międzynarodowej o "uratowanie syna".

Zatrzymany w niedzielę w Mińsku opozycjonista Raman Protasiewicz przebywa obecnie w areszcie.

Jego aresztowanie wywołało sprzeciw społeczności międzynarodowej, ponieważ (jak ocenia białoruska opozycja oraz wiele państw UE) białoruskie służby pod fałszywym powodem zawróciły w tym celu samolot lecący z Aten do Wilna.

Poruszający apel rodziców działacza

Rodzice blogera i dziennikarza w wywiadzie dla francuskiej agencji AFP proszą społeczność międzynarodową o pomoc w uwolnieniu syna.

Mieszkający we Wrocławiu Natalia i Dmitry Protasiewicz od dwóch dni czekają na nowe wiadomości o synu i martwią się o jego stan. – Proszę, błagam, apeluje do społeczności międzynarodowej o uratowanie go – mówiła płacząc matka działacza.

– Oni go tam zabiją – tłumaczyła dalej Natalia Protasiewicz.

Rodzice opozycjonisty twierdzą, że ich syn może znajdować się w areszcie prowadzonym przez tajne służby.

Jak podaje AFP, Protasiewiczowie są w stałym kontakcie z rodziną Sofii Sapiegi, studencki prawa z Wilna, dziewczyny opozycjonisty. Kobieta została zatrzymana razem z Ramanem Protasiewiczem.

Wymuszone lądowanie w Mińsku

W niedzielę białoruskie służby wymusiły awaryjnie lądowanie samolotu linii Ryanair (lecącego z Aten do Wilna) w Mińsku. Na pokładzie maszyny znajdował się znany białoruski opozycjonista Raman Protasiewicz, który został zatrzymany po lądowaniu.

Stanowisko wobec działań reżimu Łukaszenki zajęli najważniejsi politycy w Polsce. Prezydent Andrzej Duda wskazał, że incydent na mińskim lotnisku jest kolejnym przykładem złamania przez Białoruś prawa międzynarodowego. Polityk domaga się także zdecydowanych działań wobec władz w Mińsku.

Z kolei premier Mateusz Morawiecki ocenił, że działania Mińska to "bezprecedensowy akt terroryzmu państwowego".

Unia Europejska odpowiada Białorusi

Przedwczoraj, podczas szczytu RE w Brukseli, przywódcy państw UE zdecydowali o szeregu sankcji wobec białoruskich władz.

Przywódcy państw Wspólnoty potępili zmuszenie przez Białoruś do lądowania samolotu Ryanair w Mińsku oraz zatrzymanie przez białoruskie władze dziennikarza Ramana Protasiewicza.

Podczas spotkania Rady Europejskiej podjęto także decyzję o nałożeniu kolejnych sankcji na przedstawicieli białoruskiego reżimu, nałożeniu sankcji gospodarczych na Białoruś oraz zakazie przelotów przez przestrzeń powietrzną UE dla białoruskich linii lotniczych i uniemożliwieniu im dostępu do portów lotniczych UE.

Czytaj też:
Protasiewicz nie trafił do szpitala? Opublikowano nagranie
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz uderza w rząd. "Nie mamy polityki wschodniej"

Źródło: AFP/Twitter/Polsat News
Czytaj także