– Dzisiaj będzie to nadzwyczajny szczyt największej parii w Parlamencie Europejskim, Europejskiej Partii Ludowej – powiedział na nagraniu były premier.
Zapowiedział, ze uczestnikami wirtualnego spotkania będą m.in. przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i przewodnicząca Parlamentu Europejskiego Roberta Metsola, a także ośmiu przywódców państw Unii Europejskiej, którzy należą do EPL. Szczególnymi gośćmi spotkania będą ukraińscy politycy – Petro Poroszenko, Julia Tymoszenko, Arsenij Jaceniuk i Witalij Kliczko.
– To nie jest jakiś kryzys ukraiński, konflikt wewnątrz ukrainy, czy w Donbasie - to jest agresja jednego państwa, Rosji zarządzanej przez prezydenta Putina, wobec Ukrainy – podkreślił Donald Tusk. – To atak na niepodległość i integralność Ukrainy. Trzeba nazywać rzeczy po imieniu, W takim duchu będziemy rozmawiać – dodał.
Szef PO poinformował, że dzisiejsze spotkanie ma na celu przede wszystkim wypracowanie rozwiązań prowadzących do uniknięcia wojny. – Doświadczenie mówi, że tylko twarda, jednoznaczna postawa wobec agresora pozwoli nam uniknąć najgorszego scenariusza – stwierdził.
Agenda spotkania
Donald Tusk przekazał, że dzisiejsze rozmowy będą toczyć się wokół pięciu szczegółowych tematów: sankcji na Rosję, zwiększenia pomocy finansowej dla Ukrainy, działanie na rzecz zwiększenia sił i środków NATO na wschodniej flance, Nord Stream 2 oraz perspektywach Ukrainy na członkostwo w Unii Europejskiej.
W sprawie rosyjsko-niemieckiego gazociągu Donald Tusk złożył kilka wyjaśnień.
– Chciałbym, żeby sprawa była jasna - od wielu, wielu lat nie tylko ja, ale wielu polityków europejskich stara się zastopować ten projekt. Robiłem to jako premier, robiłem to jako szef Rady Europejskiej i na szczęście jest to dość dobrze udokumentowane, ale upór zarówno Niemców jak i Rosjan okazał się silniejszy. Nawet Trump nie dał rady, Joe Biden... – mówił polityk.
– Dopiero Putin przez tę swoją agresję chyba wreszcie przekonał tych upartych polityków niemieckich, którzy tak bardzo forsowali Nord Stream, czyli coś, co może uzależnić Europę bardzo mocno od rosyjskiego gazu, że to jest zły projekt z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego Europy – dodał.
Na zakończenie były szef Rady Europejskiej stwierdził, że najtrudniejszym elementem dzisiejszego spotkania jest kwestia "otworzenia na nowo perspektywy unijnej dla Ukrainy". – Jestem przekonany, że dla Moskwy, dla Putina będzie to najbardziej dotkliwy sygnał, jeśli się okaże, że UE na serio traktuje swoje zobowiązanie – skwitował.
twitterCzytaj też:
Rośnie napięcie wokół Ukrainy. Szef Rady Europejskiej zwołuje pilny szczytCzytaj też:
Kolejny cyberatak na UkrainieCzytaj też:
Media: Pełna inwazja na Ukrainę może rozpocząć się w ciągu najbliższych 48 godzin