Rosyjski przywódca stwierdził w niedzielę, że zachodnie sankcje nałożone na jego kraj w związku z agresja na Ukrainę są nielegalne. W odpowiedzi na działania Zachodu Putin nakazał rosyjskiemu ministrowi obrony i szefowi Sztabu Generalnego wprowadzenie sił odstraszania nuklearnego w "specjalny tryb służby bojowej".
– Wysocy urzędnicy czołowych państw NATO pozwolili sobie na agresywne komentarze na temat naszego kraju, dlatego niniejszym nakazuję ministrowi obrony i szefowi Sztabu Generalnego postawić Siły Odstraszania Armii Rosyjskiej w stan gotowości bojowej – powiedział rosyjski prezydent podczas telewizyjnego spotkania z ministrem obrony Siergiejem Szojgu i szefem Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Rosji Walerym Gierasimowem.
Według państwowej agencji informacyjnej RIA Nowosti, która powołuje się na rosyjskie Ministerstwo Obrony, siły strategiczne "są przeznaczone do odstraszania agresji na Rosję i jej sojuszników, a także do pokonania agresora, który zaatakował kraj. Siły strategiczne obejmują także użycie broni jądrowej".
Negocjacje pokojowe
Tymczasem, jak poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, między Rosją a Ukrainą ma dojść do rozmów na temat zawieszenia broni. Negocjacje obu stron konfliktu odbędą się przy granicy ukraińsko-białoruskiej, w rejonie rzeki Prypeć.
"Wynik rozmowy z Aleksandrem Łukaszenką. Uzgodniliśmy, że delegacja ukraińska spotka się z Rosjaninem bez wcześniejszych warunków na granicy ukraińsko-białoruskiej, w rejonie rzeki Prypeć. Aleksander Łukaszenka wziął odpowiedzialność za to, że w momencie odlotu, negocjacji i powrotu ukraińskiej delegacji wszystkie samoloty, helikoptery i rakiety umieszczone na terytorium Białorusi pozostaną na ziemi" – możemy przeczytać we wpisie ukraińskiego polityka na Facebooku.
Czytaj też:
"Wypełnimy obowiązek". Prawie 200 tys. uchodźców otrzymało pomoc w PolsceCzytaj też:
Wojna Rosji z Ukrainą. Przełomowa decyzja TurcjiCzytaj też:
Niemcy gwałtownie zwiększą wydatki na armię. Padła ogromna kwota