Białoruś dołączy do ataku na Ukrainę? Łukaszenka złożył jasną deklarację

Białoruś dołączy do ataku na Ukrainę? Łukaszenka złożył jasną deklarację

Dodano: 
Aleksandr Łukaszenka
Aleksandr Łukaszenka Źródło:PAP / BELTA POOL
Polityk poinformował, że białoruskie wojsko nie dołączy do rosyjskiej agresji na Ukrainę. – Nie zamierzamy w przyszłości brać udziału w tej operacji specjalnej – powiedziała Aleksander Łukaszenko.

Podczas wywiadu dla białoruskich mediów państwowych Aleksander Łukaszenka odniósł się do ewentualnego uczestnictwa sił zbrojnych Białorusi w konflikcie na Ukrainie. Polityk jednoznacznie wykluczył taką możliwość.

Białoruś nie wejdzie do wojny

Bliski sojusznik Władimira Putina stwierdził, że "armia białoruska nie bierze udziału w działaniach wojennych i nigdy tego nie robiła”.

– Możemy to [brak złych zamiarów - przyp. red.] udowodnić każdemu. Co więcej, rosyjskie kierownictwo polityczne nigdy nie podnosiło tej kwestii z nami – naszego zaangażowania w konflikt zbrojny. Nie zamierzamy w przyszłości brać udziału w tej operacji specjalnej na Ukrainie. Nie ma takiej potrzeby – powiedział Łukaszenko.

Białoruska pomoc

W poniedziałek pojawiły się obawy, że Łukaszenko przygotowuje się do wysłania sił zbrojnych, które dołączyłyby do rosyjskiego ataku na Kijów.

Rosyjska inwazja na Ukrainę rozpoczęła się w ubiegły czwartek od ataku z trzech kierunków – od północy (z terytorium Białorusi), wschodu i południa.

Wielu ekspertów podkreśla, że obecna ciężka sytuacja Kijowa, gdzie od kilku dni trwają zmasowane ataki z powietrza na obiekty rządowe i cywilne, jest wynikiem decyzji Aleksandra Łukaszenki o umożliwieniu rosyjskim oddziałom wkroczenia na terytorium Ukrainy z obszarów państwa białoruskiego.

W niedzielę z terytorium Białorusi w kierunku Ukrainy wystrzelono rosyjskie rakiety Iskander. Miało to miejsce w trakcie rosyjsko-ukraińskich pertraktacji pokojowych.

Wcześniej w niedzielę siły ukraińskie przekazały, że zestrzeliły pocisk manewrujący wystrzelony w kierunku Kijowa z terytorium Białorusi.

"Ukraińskie Siły Powietrzne zestrzeliły pocisk manewrujący wystrzelony w stronę Kijowa z terytorium Białorusi przez bombowiec TU-22. To kolejna zbrodnia wojenna popełniona na Ukrainie i jej mieszkańcach” – pisał na Twitterze Oleg Nikołenko, rzecznik prasowy ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Czytaj też:
Co może powstrzymać Putina? Kwaśniewski odpowiada
Czytaj też:
Siły nuklearne Rosji w stanie gotowości. Co to oznacza? Ekspert tłumaczy
Czytaj też:
"Otrzymaliśmy pewne sygnały". Zełenski zabrał głos po negocjacjach z Rosjanami

Źródło: BBC
Czytaj także