"Otrzymaliśmy pewne sygnały". Zełenski zabrał głos po negocjacjach z Rosjanami

"Otrzymaliśmy pewne sygnały". Zełenski zabrał głos po negocjacjach z Rosjanami

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło:Facebook / Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy skomentował zakończone w poniedziałek rozmowy z Rosjanami na temat zawieszenia broni. Zełenski poinformował, że obie delegacje nie wypracowały zadowalających ustaleń.

W poniedziałek wieczorem w obwodzie homelskim na Białorusi po pięciu godzinach rozmów zakończyła się pierwsza tura ukraińsko-rosyjskich negocjacji. Jej wynik skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jak przekazał, pomiędzy oboma stronami konfliktu nie osiągnięto jeszcze żadnych zadowalających ustaleń.

– Na razie nie ma takiego rezultatu rozmów, jaki chcielibyśmy uzyskać. Rosja zajęła stanowisko, zrobiliśmy kontrapunkty – żeby zakończyć wojnę. Otrzymaliśmy pewne sygnały. Kiedy nasza delegacja wróci do Kijowa, przeanalizujemy to, co usłyszeliśmy, a następnie zdecydujemy, jak podejść do drugiej rundy rozmów – powiedział ukraiński przywódca w swoim wieczornym wystąpieniu 28 lutego.

Zełenski wskazał, że podczas trwania rozmów Rosjanie nie przerwali ostrzału ukraińskich miast. Rakiety raziły cele m.in. w Charkowie.

– Rozmowy toczyły się w czasie bombardowań i ostrzeliwania naszego terytorium, naszych miast. Synchronizacja ostrzału z procesem negocjacji była oczywista. Uważam, że Rosja próbuje w tak prosty sposób wywierać presję. Nie akceptujemy takiej taktyki – powiedział Zełenski.

Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski mówił, że nie bardzo wierzy w ich rezultaty, ale "trzeba wykorzystać każdą, nawet najmniejszą szansę, by zatrzymać wojnę".

Kolejna tura negocjacji ma odbyć się na na granicy ukraińsko-polskiej.

Ostrzał ukraińskich miast

We wtorek Rosjanie przeprowadzili silny ostrzał centrum Charkowa. Poranne uderzenie było wymierzone w siedziby urzędów państwowych znajdujących się na Placu Wolności w centrum miasta.

Rosyjskie wojska ostrzelały jednostkę wojskową w Ochtyrce w obwodzie sumskim. Według lokalnych władz, zginęło ponad 70 ukraińskich żołnierzy.

Rosyjskie wojska otoczyły położone na południu kraju 300-tysięczne miasto Chersoń. Według lokalnych władz obrona nie poddała się. Mieszkańcy doświadczają problemów z dostawami żywności.

Czytaj też:
Do Polski trafiło już ponad 353 tys. uchodźców z Ukrainy
Czytaj też:
Rosja użyła zakazanych pocisków termobarycznych. "To straszna broń"
Czytaj też:
Charków w Brukseli, czyli serce mnie boli

Źródło: Ukraińska Prawda
Czytaj także