Komunikat został opublikowany w mediach społecznościowych.
"Wróg próbuje dokończyć przegrupowanie i przemieszczenie jednostek w rejony koncentracji rosyjskiej w obwodach biełgorodzkim i woroneskim, a także przemieszczenie sił powietrznych i kosmicznych na lotniska w bezpośrednim sąsiedztwie wschodnich granic Ukrainy" – przekazał sztab generalny armii ukraińskiej.
Działania zbrojne wojsk rosyjskich
Służby przekazały także, że okupant ignoruje normy międzynarodowego prawa humanitarnego, atakując cywilów. "Na czasowo zajętych terenach obwodów zaporoskiego i chersońskiego okupanci korzystają z pomieszczeń przedsiębiorstw rolnych, obiektów infrastruktury energetycznej i społecznej oraz centralnych dzielnic osadniczych" – czytamy w komunikacie.
Siły Zbrojne Ukrainy odnotowały też oznaki wzmocnienia systemu obrony przeciwlotniczej w rejonach Melitopola i Iłowajśka. W opublikowanym komunikacie przekazano, że prawdopodobnie "w przyszłości nieprzyjaciel będzie próbował przejąć kontrolę nad miastem Mariupol, zdobyć Popasnę i poprowadzić ofensywę w kierunku Kurachowe, aby dotrzeć do granic administracyjnych obwodu donieckiego".
Z informacji uzyskanych przez Sztab Generalny nieprzyjaciel regularnie "uzupełnia straty siły roboczej i sprzętu". "Stara się zapewnić przetrwanie własnych punktów kontrolnych. Wróg nie przestaje próbować zdobyć przyczółka na granicach administracyjnych regionu Chersoniu" – napisano na Facebooku. Zwrócono uwagę, że wciąż "utrzymuje się groźba użycia przez wroga broni rakietowej".
Armia ukraińska odpiera ataki
W komunikacie poinformowano również, że na terytorium obwodu donieckiego i ługańskiego Ukraińcy "odparli sześć ataków wroga, zniszczyli cztery czołgi, pięć jednostek pancernych, dwadzieścia sześć pojazdów i osiem systemów artylerii wroga".
"Siły Powietrzne Sił Zbrojnych Ukrainy uderzyły poprzedniego dnia w siedem celów powietrznych: jeden samolot, dwa śmigłowce i cztery bezzałogowe statki powietrzne" – czytamy w oświadczeniu Sztabu Generalnego.
Czytaj też:
Zełenski: W Mariupolu zabito dziesiątki tysięcy ludzi, miasto jest całkiem zniszczoneCzytaj też:
Rosjanie użyli broni chemicznej? Zdecydowana reakcja USA i Wielkiej Brytanii