Ministrowie spraw zagranicznych państw G7, reprezentujący najbogatsze narody świata, wydali w sobotę wspólne oświadczenie, w którym potępili Rosję za jej agresję na Ukrainę. W dokumencie podkreślono, że przywódcy państw Zachodu "nigdy nie uznają granic, które Rosja próbowała zmienić przez agresję militarną”. Wskazano także, że grupa G7 odrzuca "wszelkie pojęcie stref wpływów i jakiegokolwiek wykorzystania siły, które nie jest zgodne z prawem międzynarodowym”.
Po trzech dniach rozmów w Niemczech grupa ministrów spraw zagranicznych wspólnie wyraziła „solidarność i poparcie dla Ukrainy, która broni się przed nieuzasadnioną, niesprowokowaną i nielegalną wojną Rosji”.
W obecności ministrów spraw zagranicznych Ukrainy i Mołdawii grupa dodała, że wojna potwierdziła ich determinację, by „odrzucić jawne próby zmiany granic siłą z naruszeniem suwerenności i integralności terytorialnej”.
Zachód upomina Chiny
W odrębnym komunikacie grupa wezwała także Chiny, aby „nie pomagały Rosji w jej agresywnej wojnie przeciwko Ukrainie, nie podważały sankcji nałożonych na Rosję za atak na suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, nie uzasadniały rosyjskich działań na Ukrainie oraz zaniechały angażowania się w manipulację informacją, dezinformację i w inne środki legitymizacji wojny Rosji przeciwko Ukrainie”.
Oświadczenie państw G7 to odpowiedź na szereg ostatnich działań Pekinu, który na arenie międzynarodowej wspiera Rosję.
W połowie kwietnia rzecznik chińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych stwierdził, że sankcje nałożone na Moskwę w związku z inwazją na Ukrainę są "niedopuszczalne".
– Chiny uważają, że jednostronne sankcje USA wobec Rosji są niedopuszczalne, ponieważ ostatecznie wszystkie inne kraje będą musiały za nie zapłacić – powiedział rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian.
Kilka dni później chińskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało oświadczenie, w którym potwierdziło, że Pekin nie tylko nie zamierza ochłodzić stosunków z Moskwą po agresji na Ukrainę, ale dołoży wszelkich starań, aby pogłębiać współpracę między oboma państwami.
Czytaj też:
Chiny ćwiczą uderzenia rakietowe na cele na Tajwanie? Pociski spadają na makietyCzytaj też:
"Podwójne standardy". Chiny skarżą się na traktowanie Rosji w ONZCzytaj też:
Ekspert z Chin: Wejście Finlandii do NATO stwarza zagrożenie dla Polski