Wizyta miała miejsce w Centrum Donacji Ukraińskich Uchodźców Romexpo w Bukareszcie. Książę Karol odbył ją w towarzystwie księżniczki Rumunii Małgorzaty. Zgodnie z komunikatem prasowym wydanym po odwiedzinach, przedstawiciele obu królewskich rodów na własne oczy zobaczyli "doskonałą reakcję władz rumuńskich oraz organizacji międzynarodowych i lokalnych na kryzys humanitarny na Ukrainie".
W ramach wizyty książę Karol i księżniczka Małgorzata rozmawiali z „Ukraińcami, którzy uciekli przed okropnościami wojny". To pierwsza wizyta starszego członka brytyjskiej rodziny królewskiej w tym regionie Europy od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Do tej porty książę Karol mocno wypowiadał się na temat wojny, atakując „brutalną agresję” wyrządzoną Ukrainie.
Książę Walii i następca brytyjskiego tronu ma również wieloletnie związki z Rumunią. Założył w kraju fundację charytatywną i odrestaurował tradycyjny dom wiejski.
Wizyta w centrum dla uchodźców „jest następstwem serii zobowiązań” podjętych „w ostatnich miesiącach w celu wsparcia społeczności ukraińskiej”, jak czytamy w komunikacie prasowym.
Uchodźcy z Ukrainy
Rumuńskie centrum odnotowuje „stały wzrost” liczby ukraińskich uchodźców, których przyjmowało od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Według danych Agencji ONZ ds. Uchodźców (UNHCR) Rumunia przyjęła jedną z najwyższych liczby ukraińskich uchodźców w Europie. Według ostatniej aktualizacji UNHCR, do 24 maja do Rumunii przybyło 972 203 uchodźców z Ukrainy. Tylko Polska przyjęła więcej uciekinierów.
Czytaj też:
Zacharowa oskarża Polskę i Ukrainę. "Knują plany jakiejś misji"Czytaj też:
Morawiecki: Sam się tego obawiałem dwa, trzy miesiące temu