Niemcy planują wielką rozbudowę armii. "Wiadomo z historii, jak to może się skończyć"

Niemcy planują wielką rozbudowę armii. "Wiadomo z historii, jak to może się skończyć"

Dodano: 
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec
Olaf Scholz, kanclerz Niemiec Źródło:PAP/EPA / CLEMENS BILAN
Rosja ustami rzeczniczki prasowej MSZ oskarżyła Niemcy o zachwianie równowagi bezpieczeństwa europejskiego poprzez "remilitaryzację". Chodzi o zapowiedziane przez Berlin zwiększenie wydatków wojskowych.

Kanclerz RFN Olaf Scholz stwierdził w tym tygodniu, że Niemcy wkrótce będą miały największą armię konwencjonalną wśród europejskich członków NATO. W lutym Scholz zapowiedział przeznaczenie 100 mld euro na armię, co oznacza poważną zmianę w polityce bezpieczeństwa Niemiec.

Pieniądze mają zostać wykorzystane w ciągu kilku lat na zwiększenie regularnego budżetu obronnego RFN o około 50 mld euro i umożliwienie realizacji natowskiego celu przeznaczania co roku 2 proc. PKB na obronność – podkreśla Reuters.

Zacharowa: Rosja będzie pilnować rozbudowy militarnej Niemiec

Plany Berlina ostro skrytykowała w piątek Moskwa. Rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa powiedziała, że "Rosja będzie przyglądać się potencjalnej rozbudowie militarnej Niemiec i wypełnianiu przez Berlin zobowiązań międzynarodowych".

– Będziemy bacznie obserwować zapowiedziane dozbrojenie i potencjalny wzrost liczby niemieckich żołnierzy, biorąc pod uwagę istniejące międzynarodowe zobowiązania prawne dotyczące powściągliwości w sferze wojskowej – dodała.

Jak tłumaczyła, słowa Scholza o tym, że Niemcy wkrótce będą miały największą armię Europy wśród państw członkowskich NATO, Moskwa odbiera jako "jeszcze jeden dowód na to, że Berlin oficjalnie obrał kurs na przyspieszoną remilitaryzację kraju". – Niestety z historii wiadomo, jak to się może skończyć – stwierdziła Zacharowa, którą cytuje agencja TASS.

Wszystko zmieniła wojna na Ukrainie

Zapowiedź wzmocnienia Bundeswehry pojawiła się w związku z rosyjską inwazją na Ukrainę. Atak, który Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową", przekształcił się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu upadku hitlerowskich Niemiec w 1945 r.

Dokonując inwazji na Ukrainę, Władimir Putin ściągnął na Rosję sankcje Zachodu i doprowadził do tego, że Finlandia i Szwecja, które dotąd pozostawały neutralne, zgłosiły akces do NATO.

Czytaj też:
Miedwiediew wyjaśnia, dlaczego działania na Ukrainie to "operacja specjalna", a nie wojna
Czytaj też:
Rosja wypowiedziała umowę z USA. "Nie ma już sensu"
Czytaj też:
Łukaszenka chce dobić targu z Zachodem. Ma propozycję uderzającą w Putina

Źródło: Reuters / TASS
Czytaj także