Rosyjski helikopter naruszył przestrzeń powietrzną Estonii

Rosyjski helikopter naruszył przestrzeń powietrzną Estonii

Dodano: 
Kaja Kallas, premier Estonii
Kaja Kallas, premier Estonii Źródło:Flickr / Center for Data Innovation / CC BY 2.0
Rosyjski helikopter straży granicznej naruszy estońską przestrzeń powietrzną w miniony weekend.

Estonia poinformowała we wtorek, że rosyjski helikopter straży granicznej naruszył w weekend jej przestrzeń powietrzną – podała agencja AP.

Estońskie wojsko poinformowało w komunikacie, że rosyjski śmigłowiec MI-8 w sobotni wieczór wleciał w przestrzeń powietrzną Estonii w południowo-wschodniej części tego kraju w rejonie wsi Koidula, położonej tuż przy granicy z Rosją.

Jak podała armia Estonii, rosyjski helikopter znajdował się estońskiej przestrzeni powietrznej przez prawie dwie minuty, miał wyłączony transponder i nie utrzymał łączności radiowej z estońskimi służbami żeglugi powietrznej – opisują media.

W reakcji na to zajście, ambasador Rosji w Tallinie został wezwany do estońskiego MSZ i otrzymał notę protestacyjną.

Rosyjskie samoloty nad Bałtykiem. Szwedzkie media alarmują

Szwedzki dziennik "Dagens Nyhter" podał w pierwszej połowie czerwca, że trzy rosyjskie samoloty dokonały niewidzialnego dla radarów przelotu nad Bałtykiem.

Przelot miał zostać wykonany w czwartek, na północ od lotniska w Visby na Gotlandii (lotnisko obsługuje loty m.in. do Helsinek oraz Hamburga). Gazeta twierdzi, że sytuacja stworzyła zagrożenie dla lotnictwa cywilnego.

Rosyjski samolot zwiadowczy Ił-20 oraz dwa myśliwce Su-27, miały wyłączone transpondery (nadajniki), a ich załogi nie zgłosiły wcześniej swojego przelotu – relacjonuje "Dagens Nyhter". Samoloty przeleciały na małej wysokości nad amerykańskim okrętem wojennym USS Kearsarge, który bierze udział na Bałtyku w ćwiczeniach państw NATO oraz Szwecji i Finlandii Baltops. Celem misji Rosjan było prawdopodobnie sfotografowanie mierzącego 260 metrów desantowca – czytamy.

Zdaniem ministra obrony Szwecji Petera Hultqvista incydent można powiązać z pogarszającą się sytuacją bezpieczeństwa w związku z wojną na Ukrainie. – Takie działanie uważam za nieprofesjonalne – ocenił szef resortu obrony.

Na Bałtyku do 16 czerwca trwają ćwiczenia Baltops z udziałem 42 okrętów oraz około 100 statków powietrznych. W tym samym czasie do 18 czerwca potrwać mają manewry rosyjskiej marynarki wojennej.

Czytaj też:
"Trzeba dokręcić Putinowi śrubę". Mocne słowa prezydenta Dudy

Źródło: AP/Reuters/"Dagens Nyhter"/polsatnews.pl
Czytaj także