Rosjanie od początku wojny stracili ponad połowę pocisków – twierdzi Wadym Skybycki, przedstawiciel Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Skybycki powiedział w wywiadzie z agencją prasową RBK, że według informacji jakimi dysponuje armia ukraińska, strona rosyjska ma poważne problemy z deficytem broni. W jego ocenie armia inwazyjna nie dysponuje już rezerwami niektórych pocisków rakietowych, a broń precyzyjną ma na wyczerpaniu.
Wywiad Ukrainy: Armii rosyjskiej kończą się m.in. Iskandery
– Broń o wysokiej precyzji mają już na wyczerpaniu. Według wszystkich dokumentów regulacyjnych powinni mieć 30 proc. rezerwy, a dla niektórych typów pocisków prawie nie ma już rezerw. Na przykład dla Iskanderów. Dlatego będą używają innych środków rażenia – stwierdził.
– Teraz aktywnie używają Huraganów i Smierczy - to pozwala prowadzić ostrzał na bliską odległość, 70-80, maksymalnie do 100 kilometrów –tłumaczył przedstawiciel armii ukraińskiej, cytowany przez Biełsat.
Skybycki podkreślił, że według szacunków wywiadu Ukrainy wynika, wojska rosyjskie mają obecnie mniej niż połowę pocisków, które posiadali przed rozpoczęciem wojny. Wymienił w tym kontekście Iskandery i rakiety Kalibr. Obu rodzajów broni Rosjanie mają mieć już tylko 20 proc. – Dlatego używają X-22 i S-300 ziemia-ziemia. Ale te zapasy też są na wyczerpaniu – dodał.
40 rakiet Kindżał
Skybycki mówił też o niebezpiecznych hipersonicznych rosyjskich pociskach Kindżał. W jego ocenie, Rosjanie mają ich na stanie maksymalnie czterdzieści. Dodał, że są to prototypy, które jako pierwsze weszły do służby i nie zostały wprowadzone do masowej produkcji.
– Użyli ich, to skuteczna broń, ale służy ona do zademonstrowania siły zarówno nam, jak i naszym partnerom. W tym Stanom Zjednoczonym oraz Chinom - po to by pokazać, że mają broń naddźwiękową – podsumował Skybycki.
Czym są pociski hipersoniczne?
Broń hipersoniczna porusza się z prędkością 5 Mach lub większą i jest trudna do wykrycia, co stanowi wyzwanie dla systemów obrony przeciwrakietowej. Pociski naddźwiękowe mogą poruszać się po znacznie niższej trajektorii niż pociski balistyczne o wysokim łuku, które można łatwo wykryć. Pociski naddźwiękowe mogą również manewrować i unikać systemów obrony przeciwrakietowej.
Pentagon uczynił rozwój broni naddźwiękowej jednym ze swoich głównych priorytetów, zwłaszcza że Chiny i Rosja pracują nad opracowaniem własnych wersji tego rodzaju pocisków.
Czytaj też:
Raport OSW: Pół roku obrony totalnej. Wnioski i warunki kontrofensywy