Już wczoraj ukraiński Sztab Generalny informował, że Siły Zbrojne Ukrainy w ciągu trzech dni przesunęły się prawie o 50 km. Według Ukraińców, Rosjanie koncentrują swoje wysiłki na ustanowieniu pełnej kontroli nad terytorium obwodu donieckiego i utrzymaniem kontroli nad tymczasowo zajętymi obwodami obwodu chersońskiego oraz części obwodów charkowskiego, zaporoskiego i mikołajowskiego, gdzie "podejmują działania mające na celu poprawę zaopatrzenia swoich wojsk".
Ukraińska ofensywa
Ukraińskie wojsko na południu wepchnęło Rosjan w pułapkę. – Około 25 batalionów wroga zostało otoczonych – powiedział w nocy z piątku na sobotę doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz, cytowany przez agencję Ukrinform. Jak dodał, "najlepiej zmotywowana piechota najeźdźców" znalazła się w ukraińskiej pułapce.
Ołeksij Arestowycz, doradca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy podkreślił, że Ukraina pojmała tylu rosyjskich żołnierzy, że nie ma gdzie ich kierować. "Nie mamy gdzie umieścić więźniów. Możemy już przyznać, że w obwodzie charkowskim zostało wyzwolonych 30 osiedli, to wszystko w wyniku ofensywy na Bałakliję i dalej na Kupiańsk” – powiedział Arestowycz.
Te doniesienia potwierdził również prezydent Wołodymyr Zełenski w swoim najnowszym wystąpieniu.
Prorosyjski szef administracji miasta Kupiańsk, Witalij Ganczew, przekonuje, że "sam fakt złamania naszej obrony jest już znaczącym zwycięstwem ukraińskich sił zbrojnych
Ukraińskie wojsko rozpoczęło również kontrofensywę na miejscowość Łyman w obwodzie donieckim
Były dowódca armii amerykańskiej w Europie generał Ben Hodges komentując najnowsze sukcesy ukraińskiej armii, stwierdził, że Kijów może w 2023 roku odzyskać wszystkie tereny – w tym Krym.
Aby przeciwdziałać ukraińskiej ofensywie Moskwa zdecydowała się wysłać dodatkowe oddziały do obwodu charkowskiego –informują rosyjskie media.
Czytaj też:
Podano koszt odbudowy Ukrainy. Kwota zwala z nógCzytaj też:
Morawiecki w Kijowie: Wartości byłyby przegrane. Nie dopuszczamy tej myśli