Za pośrednictwem portalu społecznościowego Twitter wiadomość przekazało NDTV News feed, powołując się na koreańskie agencje prasowe oraz dane wywiadowcze.
Według doniesień z Seulu, narodowa agencja szpiegowska Korei Południowej miała poinformować, iż pierwsza próba nuklearna ze strony władz Korei Północnej od 2017 roku, jeżeli w ogóle dojdzie do skutku, prawdopodobnie zostanie przeprowadzona między 16 października a 7 listopada tego roku. Wiadomość podała w środę Yonhap News Agency.
Korea Północna zmienia zasady użycia broni jądrowej
Na początku września 2022 roku władze Korei Północnej zastrzegły sobie prawo do przeprowadzenia prewencyjnego ataku nuklearnego w przypadku zagrożenia dla państwa lub jego przywódcy – Kim Dzong Una. Kraj przyjął ustawę określająca politykę rządu wobec sił nuklearnych. Nowe prawo przewiduje między innymi automatyczny kontratak w przypadku ataku na państwo lub zamach na życie jego przywódcy. Co więcej, Korea Północna zastrzegła sobie prawo do odwetu z użyciem broni nuklearnej, nawet jeżeli atak na jej terytorium państwowe nastąpiłby z użyciem broni konwencjonalnej.
Zgodnie z przyjętym dokumentem, siły nuklearne północnokoreańskiej stolicy – Pjongjangu znajdują się pod bezpośrednim i jednoosobowym dowództwem przywódcy, a wszelkie decyzje dotyczące ich użycia mogą być podejmowane wyłącznie przez niego. Jednocześnie reżim zobowiązał się do nieprzekazywania broni i technologii jądrowych innym krajom.
W jednym ze swoich wystąpień Kim Dzong Un powiedział, iż jego państwo nigdy nie zrzeknie się prawa do posiadania broni jądrowej. Jako główne zagrożenie dla Korei Północnej wskazał natomiast Stany Zjednoczone Ameryki Północnej.
– Nie zrezygnujemy z prawa do samoobrony, która jest kluczowa dla egzystencji kraju, dla bezpieczeństwa państwa i jego obywateli, bez względu na to, jak trudna jest sytuacja – oświadczył północnokoreański przywódca.
Czytaj też:
Ćwiczenia morskie USA i Korei Południowej po prowokacji Pjongjangu