Wojna na Ukrainie. Pieskow odpowiada na propozycję papieża Franciszka

Wojna na Ukrainie. Pieskow odpowiada na propozycję papieża Franciszka

Dodano: 
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla
Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla Źródło: Wikimedia Commons
Kreml "z zadowoleniem" przyjął propozycję papieża Franciszka dotyczącą wojny na Ukrainie.

Rzecznik Kremla skomentował doniesienia o propozycji papieża Franciszka dotyczącej stworzenia "platformy negocjacji" między Rosją a Ukrainą.

Według Dmitrija Pieskowa, Rosja z zadowoleniem przyjmuje inicjatywę każdego państwa, w tym Watykanu, które jest gotowe do pomocy w umożliwieniu negocjacji z Ukrainą. Jak jednak dodał, w obecnej sytuacji propozycje te nie mogą być zrealizowane ze względu na stanowisko Kijowa.

– Wiemy, że wielu zagranicznych mężów stanu i wiele państw deklaruje gotowość przedstawienia swojego programu i oczywiście z zadowoleniem przyjmujemy taką wolę polityczną. Ale w sytuacji, którą mamy teraz de facto i de iure po stronie ukraińskiej, takie rozmowy nie mogą zostać rozpoczęte. Uniemożliwia to stanowisko Kijowa – stwierdził Pieskow.

Papieska propozycja

W połowie listopada papież Franciszek wywiadu włoskiemu dziennikowi "La Stampa", w którym ocenił wszystkie możliwości, które mogłyby doprowadzić do prawdziwego zawieszenia broni i prawdziwych negocjacji.

– Jesteśmy zaangażowani w udzielanie pomocy humanitarnej mieszkańcom cierpiącej Ukrainy, którą noszę w sercu wraz z ich cierpieniem. Ponadto staramy się rozwijać sieć relacji, która ułatwi zbliżenie między stronami w celu znalezienia rozwiązania. Ponadto Stolica Apostolska robi to, co musi, aby pomóc więźniom – powiedział.

Franciszek zaznaczył, że Watykan jest gotowy zrobić wszystko, co możliwe, aby doprowadzić do mediacji i zakończenia wojny na Ukrainie.

Rozmowy pokojowe

Ukraińska agencja informacyjna Unian donosi, że podczas rozmów z zachodnimi partnerami prezydent Wołodymyr Zełenski otrzymał sygnały, że prezydent Rosji Władimir Putin chce bezpośrednich negocjacji pokojowych.

– Otrzymałem sygnały, że Putin chce bezpośrednich negocjacji. Takie sygnały otrzymałem. Zaproponowałem formę publiczną, bo Rosja prowadzi publiczną wojnę – powiedział prezydent w rozmowie z ukraińskimi mediami, która była transmitowana na antenie jednej ze stacji.

Jak dotąd jednak obie strony nie usiadły do poważnych rozmów pokojowych. Spotkania obu delegacji, które miały miejsce w początkowej fazie konfliktu, nie przyniosły bowiem żadnych konkretnych rozwiązań.

Czytaj też:
"Rusofobia i nienawiść do Rosji". Pieskow uderza w PE
Czytaj też:
Jak rozwiązać problem Krymu? Pieskow odpowiada Zełenskiemu

Źródło: Interfax
Czytaj także