"Tylko dzięki temu jeszcze żyje". Nowe informacje o stanie zdrowia Putina

"Tylko dzięki temu jeszcze żyje". Nowe informacje o stanie zdrowia Putina

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło: Wikimedia Commons
Stan zdrowia prezydenta Rosji Władimira Putina monitorują najlepsi zachodni lekarze – uważa ukraiński wywiad.

Przedstawiciel wywiadu wojskowego Ukrainy Wadym Skibicki zapytany, czy służby mogą potwierdzić pogłoski o ciężkiej chorobie Władimira Putina, stwierdził, że rosyjskiego prezydenta "leczą najlepsi zachodni lekarze i tylko dzięki temu jeszcze żyje".

– Gdyby leczyli go rosyjscy lekarze, wszystko skończyłoby się szybciej – ocenił Skibicki, którego cytuje agencja UNIAN.

Plotki o tym, że Putin ma poważne problemy ze zdrowiem, pojawiają się od dłuższego czasu. W maju ub.r. szef ukraińskiego wywiadu wojskowego Kyryło Budanow powiedział, że prezydent Rosji jest chory na raka. Podobne informacje publikowała również amerykańska prasa, powołując się na raporty tajnych służb USA.

Zełenski pyta, czy Putin żyje. Pieskow odpowiada

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wielokrotnie dementował doniesienia o rzekomej chorobie prezydenta Rosji, podkreślając, że 70-letni Putin czuje się dobrze.

W zeszłym tygodniu Pieskow odniósł się do wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który przemawiając online na Forum Ekonomicznym w Davos stwierdził, że nie jest pewien, czy rosyjski prezydent jest prawdziwym Putinem i czy w ogóle jeszcze żyje.

– Oczywiste jest, że zarówno Rosja, jak i Putin są dużym problemem dla dzisiejszej Ukrainy i Zełenskiego. Jest również jasne, że Zełenski z czysto psychologicznego punktu widzenia wolałby, aby ani Rosja, ani Putin nigdy nie istniały – powiedział rzecznik Kremla.

Dodał również, że "im szybciej reżim ukraiński wykaże gotowość uwzględnienia żądań i celów Rosji, które w ten czy inny sposób zostaną osiągnięte, tym szybciej wszystko się skończy i naród ukraiński będzie mógł zacząć podnosić się z tragedii, jaką zaaranżował obecny reżim w Kijowie".

Dla Rosji wojna z Ukrainą to "specjalna operacja wojskowa"

Rosja nie nazywa swoich działań przeciwko Ukrainie wojną, lecz "specjalną operacją wojskową" i domaga się od Kijowa "demilitaryzacji i denazyfikacji" kraju, a także uznania zaanektowanego w 2014 r. Krymu za rosyjski.

Atakując Ukrainę, Putin wywołał największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i ściągnął na Rosję bezprecedensowe sankcje ze strony Stanów Zjednoczonych, Unii Europejskiej i innych krajów zachodnich.

Czytaj też:
Sankcje. Rosyjska ropa jest mieszana z innymi gatunkami w Singapurze

Źródło: UNIAN / TASS / Reuters / Interfax-Ukraina
Czytaj także