Rosja zgromadzi u granic Polski - i innych zachodnich sąsiadów swoich i Białorusi - kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. To poważna siła. Czy pod pozorem ćwiczeń może dojść do nieoczekiwanych wydarzeń? W kierunku państw NATO, czy nienależących do Sojuszu? A może to tylko demonstracja? Analizuje Wojciech Wybranowski
Źródło: DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.