W kwietniu Finlandia została 31 członkiem Paktu Północnoatlantyckiego. Kolejnym państwem, które po rosyjskiej inwazji na Ukrainę, chce porzucić politykę militarnej neutralności i przystąpić do NATO jest Szwecja.
Wejściu Szwecji do Sojuszu sprzeciwiają się natomiast Turcja i Węgry; aby kraj został przyjęty do NATO wymagana jest zgoda wszystkich państw członkowskich.
Szwecja o członkostwie w NATO
Od miesięcy władze w Sztokholmie prowadzą w tej sprawie negocjacje z Ankarą i Budapesztem. Jak podkreśla szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych Szwecji, władze państwa wciąż mają nadzieję na dołączenie do NATO przed lipcowym szczytem Sojuszu w Wilnie.
W rozmowie z dziennikarzami szwedzki minister spraw zagranicznych Tobias Billstrom podkreślił, że Sztokholm nie ma żadnego "planu B" w kwestii przynależności do NATO.
– Nie będzie żadnego planu B czy czegoś takiego. Plan B to plan A – to jest pełne członkostwo w NATO i nad tym ja i rząd będziemy pracować aż szczytu w Wilnie – zapewnił Billstrom.
Nowe przepisy antyterrorystyczne otworzą Szwecji drogę do NATO?
Na początku maja Szwecja wprowadziła surowsze kary dla osób zaangażowanych w terroryzm. Nowelizacja ma skłonić Turcję do zgody na przystąpienie skandynawskiego kraju do NATO.
Nowa legislacja przewiduje karę do czterech lat więzienia dla osób skazanych za udział w organizacji ekstremistycznej w sposób, który ma na celu promowanie, wzmacnianie lub wspieranie takiej grupy. Jednak kara może zostać podwyższona do ośmiu lat, gdy przestępstwo zostanie uznane za poważne.
Przypomnijmy, że Turcja oskarżyła Szwecję o niepodejmowanie konkretnych kroków w celu rozprawienia się z grupami, które rząd w Ankarze określa jako organizacje terrorystyczne lub uważa za zagrożenia egzystencjalne. Dotyczy to również grup kurdyjskich.
Czytaj też:
Rosja uznała grupę szwedzkich dyplomatów za persona non grataCzytaj też:
Ławrow porównał NATO do Hitlera. "Mają ten sam cel"