MSZ Rumunii pilnie wezwało rosyjskiego charge d'affaires

MSZ Rumunii pilnie wezwało rosyjskiego charge d'affaires

Dodano: 
Premier Rumunii Nicoale Ciuca na tle flag Rumunii, NATO i UE
Premier Rumunii Nicoale Ciuca na tle flag Rumunii, NATO i UE Źródło:PAP/EPA / ROBERT GHEMENT
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rumunii wezwało rosyjskiego chargé d'affaires w związku z odkryciem fragmentów dronów na terenie swojego kraju.

Na terytorium Rumunii odnaleziono nowe fragmenty drona podobnego do tych, których używa rosyjska armia. Władze kraju zaalarmowały NATO i zwróciły się również do strony rosyjskiej.

Mianowicie w związku z tą sprawą chargé d'affaires Rosji w Bukareszcie został w sobotę wezwany w trybie pilnym do Ministerstwa Spraw Zagranicznych w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej Rumunii, w pobliży granicy z Ukrainą.

Informację przekazała w niedzielę amerykańska agencja prasowa Reuters, za rumuńską agencją Agerpres.

Fragmenty rosyjskiego drona w Rumunii

Reuters pisał w tym tygodniu, że to już drugi raz w tym tygodniu, gdy rumuńskie władze potwierdzają odnalezienie na swoim terytorium części drona, podobnego do bezzałogowców Rosji.

Prezydent Rumunii Klaus Iohannis rozmawiał o tej sprawie z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem. "Podczas dzisiejszej rozmowy telefonicznej omawialiśmy identyfikację przez władze rumuńskie na naszym terytorium nowych części do dronów, podobnych do tych należących do dronów używanych przez wojsko rosyjskie" – przekazał rumuński przywódca za pośrednictwem portalu społecznościowego X (dawniej Twitter).

"Zdecydowanie potępiłem naruszenie naszej suwerennej przestrzeni powietrznej, które stanowi zagrożenie dla rumuńskich obywateli" – stwierdził polityk. Jak poinformował, szef Sojuszu Północnoatlantyckiego wyraził pełną solidarność sojuszników z Rumunią, która "jest w pełni chroniona" i korzysta z "najwyższych gwarancji bezpieczeństwa w historii".

Rumuńska armia zabezpieczyła teren, na którym spadły nowe szczątki drona, które zostaną poddane analizie. Do zdarzenia doszło ok. 2,5 km na południowy wschód od wioski Plauru, znajdującej się po drugiej stronie Dunaju od ukraińskiego portu Izmaił.

Czytaj też:
Nowe fragmenty rosyjskiego drona na terytorium kraju NATO
Czytaj też:
Rasmussen: Putin nie zaryzykuje agresji na państwa NATO

Źródło: Reuters / X
Czytaj także