Czy potrafimy dorównać determinacji Rosji?
  • Piotr SemkaAutor:Piotr Semka

Czy potrafimy dorównać determinacji Rosji?

Dodano: 
Władimir Putin, prezydent Rosji
Władimir Putin, prezydent Rosji Źródło:Wikimedia Commons
Nie mam ochoty na czekanie, aż rosyjskie czołówki dotrą w końcu pod granicę polską. Dlatego wizja pedagogicznego dozowania pomocy dla Ukrainy budzi mój głęboki niepokój

Dawno, dawno temu moim pierwszym odkryciem w kategorii eseistyki historycznej była książka Stanisława Cata-Mackiewicza, zatytułowana dość figlarnie "Był bal". Pozycję tę otwiera błyskotliwy esej, zderzający polskie myślenie o sukcesach Napoleona z zimną analizą tego, jakie były jego realne osiągnięcia w latach 1798–1815. Jak pisał Mackiewicz, czym innym była chwała Napoleona z powodu błyskotliwych zwycięstw w polu – pod Marengo, Jeną czy Austerlitz – a czym innym analiza działań Napoleona w sensie dłuższego, wieloletniego planu politycznego.

"Napoleon był nie tylko najgenialniejszym zwycięzcą militarnym, ale także jako polityk wewnętrzny potrafił opanować swój naród – pisał Mackiewicz. – W polityce zewnętrznej był także zwycięzcą. Ale w swej polityce międzynarodowej Napoleon dążył do dwóch celów: do zwycięstwa nad Anglią i do pokoju. Przed każdą bitwą, która pozornie rozstrzygała losy świata, mówił oficjalnie lub nieoficjalnie o tym, że bitwa ta przyniesie pokój i że »złość i złoto Anglii« zostaną złamane. Tymczasem nie było ani tego pokoju, ani tego zwycięstwa nad Anglią […]. Tylko że o ile zwycięstwo Napoleona było olśniewające, o tyle opór Anglii był jakby niewidoczny, dyskretny, powolny, nudny. O ile na czele jednej strony wojującej, tzn. Francji, stał geniusz rzucający grom po gromie, o tyle uporem angielskim, zwłaszcza po śmierci Pitta i Foxa, rządzili ludzie bez wyrazu […]. Napoleon wydaje się nam, i częściowo cudzoziemcom, być wielkim zwycięzcą, ponieważ przywykliśmy o każdej jego kompanii myśleć osobno […]. Zapominamy o tym, że wojna z Anglią toczyła się ciągle i że pokoje z Austrią, Prusami, Rosją, że zwycięstwo nad Papieżem – nie powodowały zwycięstwa nad krajem, który był powodem rozpoczęcia tych wszystkich wojen w Europie".

Artykuł został opublikowany w 11/2024 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także