Rosyjska rakieta w Polsce to zemsta Putina za zamach ISIS?

Rosyjska rakieta w Polsce to zemsta Putina za zamach ISIS?

Dodano: 
Zamach terrorystyczny pod Moskwą
Zamach terrorystyczny pod Moskwą Źródło:PAP/EPA / MAXIM SHIPENKOV
Władimir Putin, aby zachować twarz po krwawym zamachu pod Moskwą, musi podjąć działanie. Do wyboru ma kilka scenariuszy.

W piątek 22 marca grupa uzbrojonych ludzi otworzyła ogień do zgromadzonych w sali koncertowej Crocus City Hall. Później podpalili budynek, w którym cały czas znajdowali się ludzie. Co najmniej 137 osób zginęło, kolejne 182 zostały ranne. Jednocześnie środki masowego przekazu podały, że część zmarłych odnaleziono w pomieszczeniach, w których ukrywali się przed terrorystami. Osoby te udusiły się podczas pożaru. Do zamachu przyznało się tzw. Państwo Islamskie.

Niemiecki "Bild" analizuje, co może zrobić teraz Władimir Putin. "Ma do wyboru kilka opcji, aby odbudować swój wizerunek silnego przywódcy i gwaranta bezpieczeństwa w oczach Rosjan. Putin nie boi się przy tym kłamać i karać niewinnych. Jeśli Putin ostatecznie opowie się za (fikcyjną) wersją, że za atakiem stoi Ukraina, rosyjskie siły powietrzne mogą zaatakować symboliczne cele, ponieważ dalsza eskalacja ataków jest prawie niemożliwa. Możliwe są ataki na ukraińskie budynki rządowe, takie jak Parlament lub Pałac Prezydencki w Kijowie" – czytamy.

Według dziennikarzy nie można wykluczyć ataków na Ukrainę ze szczególnie dużą liczbą ofiar, ponieważ to "mogłoby zaspokoić szczególnie radykalne elementy rosyjskiej opinii publicznej".

Putin uderzy poza Ukrainą?

Niewykluczone, że Putin nie ograniczy się do Ukrainy. "W sobotę stało się jasne, że rosyjski reżim groził rządowi Tadżykistanu wydaniem poszukiwanych 'terrorystów'. Następnie tadżyckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych opublikowało zdjęcia poszukiwanych osób, które musiały trzymać paszporty przed kamerą. Władze wyjaśniły: poszukiwane osoby nie wyjechały z kraju do Rosji od listopada 2023 r. Według rosyjskich służb specjalnych za atakiem w Moskwie stoją wyłącznie obywatele Tadżykistanu Jeśli Rosja nie będzie zadowolona ze współpracy z Tadżykistanem, mogą zostać zarządzone środki przeciwko temu małemu krajowi" – wskazuje "Bild".

Kolejny scenariusz to ataki Rosji w Syrii. "W przeszłości rosyjskie siły powietrzne bombardowały już domniemane cele ISIS (lub tylko deklarowane cele cywilne na terytorium, w którym przebywała syryjska opozycja) po tym, jak ISIS lub inni islamiści twierdzili, że są odpowiedzialni za ataki na rosyjskie interesy. Jest zatem całkiem możliwe, że Kreml tym razem również 'uderzy' w Syrii, aby pokazać tam swoją siłę" – czytamy.

Nie można też wykluczyć odwetu wobec Zachodu. Władimir Putin określił amerykańskie ostrzeżenia o ataku na koncert w Moskwie "prowokacją". "Zgodnie z zawiłą logiką Kremla, USA i NATO mogą być zatem częściowo odpowiedzialne za akt terroryzmu. Jest zatem możliwe, że 39-sekundowe naruszenie przestrzeni powietrznej Polski, a tym samym terytorium wschodniej flanki NATO, przez rosyjski pocisk manewrujący w niedzielę rano może być postrzegane jako pierwsza reakcja Rosji przeciwko Zachodowi" – zwraca uwagę niemiecka gazeta.

Czytaj też:
"Demonstracyjne upokorzenie". Putin otrzymał poważny cios

Źródło: "Bild"
Czytaj także