Niespodziewany ruch Izraela w Strefie Gazy. Możliwych kilka przyczyn

Niespodziewany ruch Izraela w Strefie Gazy. Możliwych kilka przyczyn

Dodano: 
Żołnierze wojsk Izrela (IDF)
Żołnierze wojsk Izrela (IDF) Źródło:PAP / ABIR SULTAN
Izrael wycofał część wojsk z południa Strefy Gazy. Nie wiadomo, czy zwiastuje to odsunięcie planowanego ataku na Rafah.

Informacje o niespodziewanych ruchach izraelskich wojsk pojawiły się w niedzielę. IDF z soboty na niedzielę wycofał część sił lądowych z regionu Chan Junis w południowej części Strefy Gazy.

Dlaczego Izrael wycofał część wojsk ze Strefy Gazy?

Amerykańska agencja prasowa Reuters zwraca uwagę, że na ten moment nie jest jasne, czy przemieszczenie oddziałów oznacza opóźnienie długo odkładanego uderzenia oddziałów izraelskich na miasto Rafah przy granicy z Egiptem. W regionie tym przebywa obecnie ogromna ilość Palestyńczyków, którzy musieli uciekać z atakowanej przez izraelską armię północnej części Strefy.

Ruch wojsk Izraela jest komentowany w kontekście narastających nacisków Waszyngtonu wobec działań IDF. CNN podała, że prezydent USA Joe Biden odbył rozmowę telefoniczną z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu. Według relacji Białego Domu przywódca Stanów Zjednoczonych powiedział szefowi izraelskiego rządu, że jego kraj musi ogłosić i wdrożyć szereg wymiernych zasad, by zapobiec kolejnym ofiarom wśród cywilów i pracowników organizacji humanitarnych w Stefie Gazy. Była to pierwsza rozmowa polityków od ataku Sił Obronnych Izraela na konwój z pomocą humanitarną dla mieszkańców Gazy.

Dr Wojciech Szewko, ekspert zajmujący się Bliskim Wschodem, w tym organizacjami dżihadu, napisał, że decyzja Izraela o wycofaniu części wojsk ze Strefy Gazy prawdopodobnie ma związek z zagrożeniem atakiem ze strony Hezbollahu i/lub Iranu.

Netanjahu: O krok od zwycięstwa

Zbiegł się też w czasie z przygotowaniami do rozpoczęcia w niedzielę kolejnej rundy negocjacji dotyczących zawieszenia broni. "Do wycofania części oddziałów dochodzi w momencie, gdy Egipt przygotowuje się do zorganizowania nowej rundy rozmów, których celem jest doprowadzenie do zawieszenia broni i uwolnienia pojmanych przez Hamas zakładników" – czytamy w Reutersie.

– Hamas ma nadzieję, że międzynarodowa presja zmusi Izrael, by spełnić ich żądania, ale to się nie stanie – powiedział premier Izraela Benjamin Netanjahu. – Izrael nie zgodzi się na zawieszenie broni po sześciu miesiącach wojny z Hamasem, dopóki zakładnicy przetrzymywani w Strefie Gazy nie zostaną uwolnieni – powiedział premier Izraela. – Jesteśmy o krok od zwycięstwa, ale cena, jaką zapłaciliśmy, jest bolesna i łamiąca serce – dodał Netanjahu.

Czytaj też:
Iran zapowiada odwet, Izrael w gotowości. "Wojny nie będzie"
Czytaj też:
Izrael w gotowości przed odwetem Iranu. Szewko: Rozważają trzy scenariusze

Opracował: Grzegorz Grzymowicz
Źródło: Reuters/ Times of Israel / CNN
Czytaj także