Kanada na kursie kolizyjnym z wolnością religijną?

Kanada na kursie kolizyjnym z wolnością religijną?

Dodano: 
Krzyż, zdjęcie ilustracyjne
Krzyż, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels / Pixabay
Planowana nowelizacja kanadyjskich przepisów o mowie nienawiści zakłada usunięcie ochrony prawnej dla wypowiedzi opartych na wierze.

Dla wielu chrześcijan i katolików może to oznaczać realne zagrożenie dla możliwości głoszenia przekonań religijnych bez ryzyka oskarżeń o szerzenie nienawiści – nawet wtedy, gdy opierają się one na Biblii czy nauczaniu Kościoła.

Jak poinformował Catholic News Agency, ustawodawcy w Kanadzie są gotowi odebrać ochronę religijną zawartą w krajowych przepisach dotyczących mowy nienawiści w ramach szerszych działań mających na celu zwalczanie nienawistnych symboli w całym kraju.

Członkowie Partii Liberalnej Kanady mieli zawrzeć porozumienie z partią Blok Quebecki, na mocy którego z krajowego kodeksu mają zostać usunięte odstępstwa dotyczące religii. Kanadyjskie prawo zabrania "podżegania do nienawiści wobec jakiejkolwiek rozpoznawalnej grupy", ale przewiduje wyjątki dla osób, których poglądy opierają się na religii lub tekstach religijnych.

National Post poinformował 1 grudnia 2025 r., że wyjątki te mają zostać usunięte w nadchodzącej nowelizacji przepisów o mowie nienawiści. Gazeta powołała się na "wysokiego rangą przedstawiciela rządu", który wypowiedział się anonimowo. "Projekt ustawy jest już na takim etapie…, że wszyscy są zadowoleni" – czytamy.

Narastający antysemityzm

Liczba zgłoszeń przestępstw z nienawiści w Kanadzie rośnie w ostatnich latach, szczególnie tych o charakterze antysemickim. Jeden z raportów organizacji praw człowieka B’nai Brith Canada wykazał gwałtowny wzrost incydentów antysemickich w kraju po ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r., a kolejna znaczna fala miała miejsce w 2024 r.

Proponowana ustawa w kanadyjskim parlamencie ma nowelizować przepisy dotyczące mowy nienawiści poprzez karalność eksponowania nazistowskiej swastyki oraz symbolu organizacji SS, które są często wykorzystywane do atakowania Żydów.

Jeśli nowe prawo zostanie uchwalone, uchylony zostanie również wymóg, by prokurator generalny Kanady zatwierdzał postępowania dotyczące przestępstw propagujących nienawiść.

Sprzeciw wobec zmian

Przedstawiciele Partii Konserwatywnej sprzeciwiają się proponowanym zmianom, argumentując, że symbole i czyny, które projekt próbuje penalizować, są "już nielegalne". Krytykują także zniesienie wymogu udziału prokuratora generalnego w takich postępowaniach, nazywając go "istotnym zabezpieczeniem".

Konserwatyści twierdzą również, że nowelizacja "obniża prawny próg definicji nienawiści, zagrażając wolności słowa i uderzając w legalne formy ekspresji". Zmiana miałaby zdefiniować "nienawiść" jako "emocję polegającą na potępieniu lub poniżeniu, która jest silniejsza niż pogarda czy niechęć".

Z kolei chrześcijańscy działacze również wyrazili krytykę wobec propozycji. Chrześcijańskie Stowarzyszenie Prawne z Ontario (Christian Legal Fellowship) w październiku wezwało rząd do utrzymania ochrony religijnej w prawie, twierdząc, że te przepisy są "w pełni zgodne z zasadami sprawiedliwości i równości, które leżą u podstaw walki z dyskryminacją i nienawiścią". Organizacja ostrzega, że usunięcie tej ochrony może podważyć konstytucyjną integralność przepisów o mowie nienawiści.

Zakaz modlitwy

W Kanadzie coraz częściej pojawiają się obawy o stan wolności religijnej. We wrześniu br. arcybiskup Montrealu Christian Lepine wyraził "poważne zaniepokojenie" propozycją premiera Quebecu Francois Legaulta, aby zakazać modlitwy w przestrzeni publicznej. Hierarcha zauważył, że: "zakazanie modlitwy publicznej byłoby w pewnym sensie jak zakazanie samego myślenia".

W grudniu 2024 r. Stała Komisja Finansów Izby Gmin zaproponowała usunięcie z listy celów charytatywnych w Kanadzie zapisu o "krzewieniu religii", co – jak ostrzegła jedna z organizacji – stanowi bezpośrednie zagrożenie dla wolności religijnej i istotnej roli wspólnot wyznaniowych w kanadyjskim społeczeństwie.

Dane spisu powszechnego z 2021 r. wykazały, że populacja katolików w Kanadzie zmniejszyła się o prawie 2 mln osób w ciągu poprzednich 10 lat.

Czytaj też:
Zakaz modlitwy. Miasto zmuszone zrezygnować ze "strefy buforowej"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Vatican News
Czytaj także