Agencja UNIAN podaje, że słowa te padły z ustaw Zełenskiego podczas przemówienia wygłoszone w Kijowie przed uroczystością wmurowania kamienia pod przyszły pomnik ofiar ludobójstwa Tatarów krymskich.
Chodzi o wielką stalinowską akcję deportacyjną, zorganizowaną w maju 1944 r., która miała być zbiorową karą dla narodu za współpracę Tatarów krymskich z Niemcami w czasie II wojny światowej.
Zełenski: Po okupacji Krym stanie się jednym z najlepszych miejsc do życia w Europie
Według Zełenskiego dopiero osłabienie ówczesnego rządu w Moskwie i przywrócenie niepodległości Ukrainy umożliwiło Tatarom krymskim ujawnienie prawdy o zbrodni ludobójstwa – deportacji narodu krymskotatarskiego – i przywrócenie normalnego życia na półwyspie.
– Do 2014 roku Krym był naprawdę szczęśliwym domem dla wielu naszych obywateli i po wyzwoleniu go spod rosyjskiej okupacji Krym znów taki będzie – oświadczył ukraiński prezydent, dodając, że wtedy półwysep stanie się "jednym z najlepszych miejsc do życia w Europie".
Putin: Sprawa Krymu jest zamknięta
Rosja zajęła Krym w 2014 r. W obecności wojska przeprowadzono nielegalne "referendum", a następnie ogłoszono, że półwysep wszedł w skład Federacji Rosyjskiej. Według Moskwy 97 proc. mieszkańców Krymu i 95 proc. w Sewastopolu opowiedziało się za przyłączeniem do Rosji.
Już od 10 lat rosyjska propaganda powtarza, że mieszkańcy półwyspu głosowali za demokratycznym zjednoczeniem z Rosją zgodnie z prawem międzynarodowym i Kartą Narodów Zjednoczonych. Według prezydenta Władimira Putina sprawa Krymu "jest ostatecznie zamknięta".
Utrzymanie anektowanego półwyspu to jeden z kluczowych warunków, jakie Rosja stawia Ukrainie przed ewentualnymi negocjacjami pokojowymi. Władze w Kijowie nie chcą się na to zgodzić – uważają Krym za terytorium czasowo okupowane.
Część analityków wojskowych twierdzi, że istnieje poważne niebezpieczeństwo użycia broni atomowej przez Rosję w momencie, w którym definitywnie zacznie przegrywać wojnę lub kiedy Ukraina będzie bliska odbicia Krymu.
Czytaj też:
Przedstawicielka Zełenskiego: Niektórzy na Zachodzie proszą Ukrainę, aby nie wyzwalała Krymu