"Nie potrzebuję mandatu". Orban odpowiada na krytykę ze strony władz UE

"Nie potrzebuję mandatu". Orban odpowiada na krytykę ze strony władz UE

Dodano: 
Viktor Orban, premier Węgier
Viktor Orban, premier Węgier Źródło: PAP/EPA / ANGELO CARCONI
Premier Węgier Viktor Orban powiedział, że sprawowanie prezydencji w Radzie Unii Europejskiej nie daje mu uprawnień do prowadzenia rozmów z Rosją i Ukrainą w imieniu UE.

– Nie potrzebuję mandatu, bo niczego nie reprezentuję – stwierdził Orban w piątkowym wywiadzie radiowym, nie ujawniając, czy uda się później tego dnia do Moskwy.

– Wszystko, co robię, to jeżdżę do miejsc, w których trwa wojna lub istnieje zagrożenie wojną, która zagraża Unii Europejskiej i Węgrom, lub ma dla nich negatywne konsekwencje, i zadaję pytania – tłumaczył.

Tusk: Plotki o tej wizycie nie mogą być prawdziwe. Czy jednak mogą?

W czwartek pojawiły się nieoficjalne informacje o planowanym spotkaniu premiera Węgier Viktora Orbana z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Na doniesienia mediów zareagował m.in. premier Donald Tusk.

"Plotki o twojej wizycie w Moskwie nie mogą być prawdziwe. Czy jednak mogą?" – napisał w języku angielskim Tusk na platformie X, oznaczając we wpisie Orbana.

twitter

Przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel oświadczył, że "rotacyjna prezydencja UE, którą obecnie sprawują Węgry, nie ma mandatu do nawiązywania kontaktów z Rosją w imieniu UE".

Podkreślił, że stanowisko RE jest jasne: Rosja jest agresorem, a Ukraina ofiarą. "Żadna dyskusja na temat Ukrainy nie może odbyć się bez Ukrainy" – napisał Michel na portalu X.

twitter

Nieoficjalnie: Orban leci do Moskwy

Radio Wolna Europa, powołując się na swoje źródło w węgierskich władzach podało, że Orban w piątek poleci do Moskwy, by spotkać się z Putinem. Rozgłośnia zwraca uwagę, że do tej wizyty ma dojść kilka dni po powrocie Orbana z Kijowa i spotkaniu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

O planowanej wizycie szefa węgierskiego rządu w stolicy Rosji napisał jako pierwszy na portalu społecznościowym węgierski dziennikarz Panyi Szabolcs.

Rosyjskie agencje prasowe cytują rzecznika Kremla Dmitrija Pieskowa, który nie potwierdził ani nie zaprzeczył doniesieniom o wizycie Orbana. Węgierscy urzędnicy rządowi nie odpowiedzieli na pytania agencji Reuters.

Pierwsza podróż Orbana do Kijowa od wybuchu wojny

We wtorek podczas wizyty w Kijowie, pierwszej od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Orban zwrócił się do Zełenskiego z prośbą o rozpoczęcie negocjacji z Moskwą i osiągnięcie zawieszenia broni. Zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Ukrainy Igor Żółkiew oświadczył, że Kijów przyjął do wiadomości propozycję premiera Węgier, ale nie uważa tego planu za realny.

Rosja natychmiast wstrzyma ogień i zasiądzie do stołu negocjacyjnego, gdy tylko Ukraina zrzeknie się wszystkich terytoriów utraconych w czasie wojny i zobowiąże się nie wchodzić do NATO – powiedział Putin w czwartek.

Słowa te padły podczas szczytu Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SzOW) w Astanie. "The Moscow Times" odnotowuje, że gotowość do natychmiastowego rozpoczęcia negocjacji z Ukrainą prezydent Rosji ogłosił trzeci raz w ciągu miesiąca.

Czytaj też:
Trump chce zakończyć wojnę na Ukrainie. Jest reakcja Putina

Opracował: Damian Cygan
Źródło: Reuters
Czytaj także