Chodzi o koncern Rheinmetall, który produkuje pociski artyleryjskie i pojazdy wojskowe dla Ukrainy. Źródła CNN podają, że plan zabicia Armina Pappergera był elementem szerszych rosyjskich planów zamordowania dyrektorów przemysłu obronnego w całej Europie, którzy wspierali wysiłki wojenne Ukrainy.
"Kiedy Amerykanie dowiedzieli się o tej akcji, poinformowali Niemcy, których służbom bezpieczeństwa udało się wówczas chronić Pappergera i udaremnić spisek. Wysoki rangą urzędnik niemieckiego rządu potwierdził, że Berlin został ostrzeżony o spisku przez USA" – opisuje CNN.
Rosyjski sabotaż na dużą skalę
"Od ponad sześciu miesięcy Rosja prowadzi w całej Europie kampanię sabotażową, głównie za pośrednictwem pośredników z innych krajów. Werbuje lokalnych mieszkańców do m.in. podpaleń magazynów powiązanych z bronią dla Ukrainy czy drobnych aktów wandalizmu – wszystko to ma na celu utrudnienie przepływu broni z Zachodu na Ukrainę i osłabienie poparcia dla Kijowa. Jednak informacje o tym, że Rosja była gotowa zamordować osoby prywatne, uświadomiły zachodnim urzędnikom, jak daleko Moskwa była gotowa się posunąć w 'wojnie cieni', którą toczy na Zachodzie" – czytamy.
Według CNN Papperger "był oczywistym celem". Jego firma, Rheinmetall, jest największym i odnoszącym największe sukcesy niemieckim producentem kluczowych pocisków artyleryjskich kal. 155 mm, które stały się bronią decydującą w wyniszczającej wojnie na Ukrainie. "W nadchodzących tygodniach firma otworzy fabrykę pojazdów opancerzonych na Ukrainie, co według jednego ze źródeł związanych z wywiadem jest głęboko niepokojące dla Rosji. Po serii zwycięstw na początku tego roku, wysiłki wojenne Moskwy ponownie utknęły w martwym punkcie ze względu na podwojoną obronę Ukrainy i dotkliwe straty w personelu" – wskazuje stacja.
"Rozmawiamy o tym w NATO"
"Jesteśmy świadkami sabotażu, spisków zabójstw i podpaleń. Jesteśmy świadkami wydarzeń, które kosztują ludzkie życie" – powiedział wyższy rangą urzędnik NATO. "Jestem głęboko przekonany, że jesteśmy świadkami kampanii tajnych działań sabotażowych ze strony Rosji, które mają strategiczne konsekwencje" – dodał.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego odmówiła komentarza w sprawie istnienia rosyjskiego spisku i ostrzeżenia USA skierowanego do Niemiec. Rzeczniczka NSC Adrienne Watson stwierdziła jedynie: "Nasilająca się rosyjska kampania sabotażowa to coś, co traktujemy niezwykle poważnie i na czym skupialiśmy się przez ostatnie kilka miesięcy". "Stany Zjednoczone omawiały tę kwestię z naszymi sojusznikami z NATO i aktywnie współpracujemy, aby zdemaskować i zakłócić te działania" – wskazała.
Ambasada Niemiec w Waszyngtonie odmówiła komentarza w tej sprawie.
Czytaj też:
Trzy kraje NATO zbudują wspólnie lodołamacze. To sygnał dla Chin i RosjiCzytaj też:
"Rosja celuje w szare strefy". Francuski dziennik podnosi alarm