Doradcy prezydenta elekta USA Donalda Trumpa opracowują szeroko zakrojoną strategię sankcji, która ma pomóc w osiągnięciu porozumienia dyplomatycznego między Rosją a Ukrainą, przy jednoczesnym zwiększeniu presji na Iran i Wenezuelę.
Zespół Trumpa rozważa dwa główne scenariusze – powiedziały Bloombergowi osoby posiadające wiedzę w tej kwestii. Jeden z nich przewiduje złagodzenie sankcji wobec rosyjskich producentów ropy naftowej, jeśli pomoże to w osiągnięciu porozumienia pokojowego i jeśli administracja uzna, że możliwe jest szybkie rozwiązanie konfliktu. Druga opcja zakłada zaostrzenie sankcji w celu zwiększenia presji na Moskwę.
Według tych doniesień bardziej agresywna polityka wobec Rosji może polegać na większych restrykcjach w handlu ropą, obejmujących klientów Rosji w Azji, w tym duże firmy w Chinach i Indiach. Inna możliwość to przyjęcie bardziej zdecydowanego podejścia do tankowców przewożących rosyjską ropę przez cieśniny duńskie i tureckie.
Ostrzejsze sankcje wobec Rosji, presja na Iran i Wenezuelę. Przecieki z obozu Trumpa
Przygotowanie planów jest na wczesnym etapie i ostateczna decyzja w sprawie konkretnych działań będzie zależała od samego Trumpa – twierdzą źródła Bloomberga. Według nich w rozmowach uczestniczy część kandydatów na stanowiska w nowej administracji, a także byli urzędnicy, którzy zajmowali się kwestiami sankcji podczas pierwszej kadencji Trumpa. Dodatkowo w proces zaangażowanych jest kilka konserwatywnych think tanków.
Jednocześnie ekipa Trumpa zamierza radykalnie zaostrzyć sankcje wobec Iranu i Wenezueli, które za prezydentury Joe Bidena zwiększyły eksport ropy.
W zeszłym tygodniu Stany Zjednoczone i Wielka Brytania nałożyły największe od początku wojny sankcje na rosyjski sektor energetyczny. W szczególności restrykcjami zostały objęte wielkie spółki naftowe – Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz, a także prawie 200 statków rosyjskiej "floty cieni", które transportują ropę z pominięciem sankcji.
Czytaj też:
Doradcy Trumpa wycofują się z obietnicy wyborczej. "Po cichu"