We wspólnym oświadczeniu po spotkaniu w Kairze ministrowie spraw zagranicznych i urzędnicy z Egiptu, Jordanii, Arabii Saudyjskiej, Kataru, Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Autonomii Palestyńskiej i Ligi Arabskiej stwierdzili, że pomysł Trumpa "zagraża stabilności regionu, stwarza ryzyko rozszerzenia konfliktu i podważa perspektywę pokoju" na Bliskim Wschodzie.
W dokumencie cytowanym przez agencję Reutera podkreślono sprzeciw wobec "naruszania niezbywalnych praw Palestyńczyków" poprzez "działalność osadniczą, wysiedlenia lub zajmowanie ich ziemi".
Przedstawiciele państw arabskich dodali, że z niecierpliwością oczekują współpracy z administracją Trumpa w celu osiągnięcia sprawiedliwego i wszechstronnego pokoju na Bliskim Wschodzie, opartego na rozwiązaniu dwupaństwowym.
Trump proponuje wysyłanie Palestyńczyków ze Strefy Gazy do Egiptu i Jordanii
Prezydent USA Donald Trump zaproponował w ubiegłym tygodniu "oczyszczenie" Strefy Gazy poprzez wysłanie mieszkających tam Palestyńczyków do Egiptu i Jordanii tymczasowo lub długoterminowo w celu osiągnięcia pokoju.
Bombardowaną i niszczoną od 15 miesięcy przez wojska izraelskie (IDF) Gazę Trump nazwał "rumowiskiem". – Mówimy o około 1,5 mln osób, po prostu ją (Strefę Gazy – red.) posprzątamy. W ciągu wieków toczyły się tam różne konflikty. I coś trzeba z tym zrobić – stwierdził.
Prezydent Egiptu Abdel Fatah el-Sisi i król Jordanii Abdullah II odrzucili pomysł Trumpa. Jego realizacja oznaczałaby – zdaniem krytyków – czystkę etniczną.
Atak Hamasu i odwet Izraela
Od ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. zginęło ponad 1200 Izraelczyków i co najmniej 46 tys. Palestyńczyków. Według ONZ 70 proc. zabitych to kobiety i dzieci.
Operacja wojskowa prowadzona przez IDF spowodowała, że dach nad głową straciło większość z 2,3 mln mieszkańców Gazy.
Czytaj też:
Izrael zaatakował lotnisko. Szef WHO cudem uniknął śmierci