Francja: Ogłoszono program edukacji seksualnej, rodziny protestują

Francja: Ogłoszono program edukacji seksualnej, rodziny protestują

Dodano: 
Flaga Francji, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Francji, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Pexels
Stowarzyszenia rodzinne we Francji nie zgadzają się na program edukacji seksualnej, który będzie obowiązywał od początku nowego roku szkolnego na wszystkich poziomach edukacji, od przedszkoli po licea.

– Chcą uczyć dzieci akceptacji, a nie pytają rodziców, czy to akceptują – powiedziała przewodnicząca Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych.

Zdaniem krytyków nowy program edukacji seksualnej jest głęboko przeniknięty ideologią gender, zaszczepia w dzieciach wątpliwości co do ich tożsamości i pomimo deklaracji lekceważy rolę rodziców.

Szkoła zajmuje miejsce rodziców

– W programie jest kilka bardzo dobrych punktów, takich jak nauka o ciele, znaczeniu intymności i szacunku dla siebie i innych – przyznała w dzienniku "Le Figaro" Ludovine de la Rochere, przewodnicząca Syndakatu Rodzin. Zwróciła jednak uwagę, że "w dużej mierze jest on oparty na dobrze znanej wizji, wywodzącej się z wojującej socjologii, powszechnie określanej jako ideologia gender".

Program przewiduje od 3. roku życia ciągłą walkę ze "stereotypami płciowymi" w celu zwalczania dyskryminacji i promowania równości. – W tej ideologicznej wizji wszystkie reprezentacje kobiecości i męskości muszą zostać potępione. Ich istnienie implikowałoby świadomość różnicy między mężczyznami i kobietami, która sama w sobie ma być źródłem nierówności oraz seksistowskiej i seksualnej przemocy – stwierdziła de la Rochere.

Z kolei przewodnicząca Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych najbardziej obawia się tego, że szkoła będzie odtąd pretendować do zajmowania roli rodziców w wychowaniu dzieci. – Tymczasem nowy program wychowania seksualnego jest nie do pogodzenia z chrześcijańską antropologią. Opiera się bowiem na ideologii gender i stawia wszystkie modele rodzin na tym samym poziomie – mówiła Pascal Moriniere w rozmowie z gazetą "La Croix".

Jej zdaniem ustalony przez minister Borne program jest też za mało ambitny pod względem wychowawczym. – Wydajemy dzieci na pastwę ich emocji, które są wszechobecne w tym programie, podczas gdy rolą szkoły jest przesiewanie emocji w celu rozwijania inteligencji – dodała Moriniere.

Zapowiedziała, że katoliccy rodzice będą zabiegać o uszanowanie swych praw, ponieważ dzięki nauczaniu ostatnich papieży mają jasną świadomość swej pierwszorzędnej roli w wychowaniu dzieci. Podkreśliła, że chrześcijanie nie podpisują się pod filozofią umowy społecznej, która leży u podstaw programu. – Dla nas społeczeństwo nie jest sumą jednostek rządzonych umowami, ale opiera się na podstawowej jednostce, jaką jest rodzina i na zasadzie pomocniczości – oznajmiła przewodnicząca Katolickich Stowarzyszeń Rodzinnych.

Przygotowanie nowego programu edukacji w zakresie życia emocjonalnego, relacyjnego i seksualnego zainicjowała minister edukacji Francji Elisabeth Borne w ubiegłym roku. Został on ogłoszony 6 lutego i będzie obowiązywał od nowego roku szkolnego na wszystkich poziomach edukacji, od przedszkoli po licea.

Czytaj też:
Podpalenia kościołów we Francji. Coraz więcej przypadków
Czytaj też:
Francja: Rośnie uzależnienie dzieci od pornografii

Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Vatican News
Czytaj także