Grecja cały czas zmaga się z największymi od dekady pożarami. Najnowsze dane mówią już o 76 ofiarach śmiertelnych. Pomimo tragedii, turyści nie rezygnują z wypoczynku.
Ogień najpierw pojawił się w lesie otaczającym nadmorską miejscowość Kineta, która znajduje się około 50 kilometrów od Aten. Pożary szybko zaczęły się jednak rozprzestrzeniać, co zmusiło mieszkańców i turystów do ucieczki.
Najnowszy bilans ofiar śmiertelnych to 76 osoby. Niestety, wśród ofiar jest dwoje Polaków. Matka wraz z synem była na pokładzie łodzi, którą ewakuowano ludzi z hotelu na terenie resortu w Mati. Łódź, na której przebywali, wywróciła się do góry dnem. W wypadku zginęło 10 osób. W szpitalach przebywa 187 osób. Wśród nich 164 osoby to dorośli, a 23 to dzieci.
Czytaj też:
Dwoje Polaków zginęło w Grecji. Matka i syn uciekali przed pożarem
Źródło: Sky news