Oddzielne windy dla osób, które bilety kupiły z wyprzedzeniem i tych, które zaopatrzyły się w wejściówki dopiero w kasie, przyczyniają się do zatorów komunikacyjnych. Problem dotyczy szczególnie godzin szczytu. Negocjacje zarządu z pracownikami załamały się w momencie, gdy Wieża Eiffla przeżywa prawdziwe oblężenie.
Związkowcy narzekają, że nowy system dotyczący wybór wind generuje kolejki: do 3 godzin czekania w przypadku biletów kupionych na miejscu i godzina w przypadku biletów zakupionych w przedsprzedaży. Windy dla klientów, którzy bilety kupili w przedsprzedaży, poza godzinami szczytu są w połowie puste. Tymczasem na wjazd na górę Wieży oczekują ci, którzy bilety kupili na miejscu.
Problem, jak zwracają uwagę pracownicy, dotyczy także windy dla osób niepełnosprawnych. Ich zdaniem, jest ona niemal pusta wieczorem i wczesnym popołudniem. Natomiast w godzinach szczytu, nie jest w stanie obsłużyć oczekujących gości.
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
