Chaos na niemieckiej kolei. Służby mówią o sabotażu

Chaos na niemieckiej kolei. Służby mówią o sabotażu

Dodano: 
Koleje niemieckie Deutche Bahn (DB Bahn)
Koleje niemieckie Deutche Bahn (DB Bahn) Źródło: PAP / GERO BRELOER
Wielkie utrudnienia na niemieckich torach. Pożar w tunelu kablowym w Nadrenii Północnej-Westfalii doprowadził do poważnego paraliżu ruchu kolejowego.

Do zdarzenia doszło na jednym z głównych szlaków kolejowych w zachodnich Niemczech. Pożar wybuchł w tunelu kablowym przy torach – według doniesień niemieckich mediów, wstępne ustalenia wskazują na możliwość celowego podpalenia. Śledczy nie wykluczają użycia urządzenia zapalającego.

Możliwe podpalenie

Ogień zniszczył około 60 metrów przewodów, co całkowicie zakłóciło kursowanie pociągów dalekobieżnych i regionalnych, w tym popularnych połączeń ICE. Sytuacja szczególnie dotknęła pasażerów na trasach między Duisburgiem a Düsseldorfem oraz osób podróżujących na tamtejsze lotnisko.

Płomienie jako pierwszy zauważył maszynista jednego z pociągów, który natychmiast zaalarmował służby. Pracownicy kolei przystąpili do akcji gaśniczej jeszcze przed przybyciem straży pożarnej. Tysiące pasażerów utknęły na dworcach. Wiele połączeń zostało odwołanych, inne kursują objazdami lub kończą trasę wcześniej. Wprowadzono także zastępczą komunikację autobusową między lotniskiem w Düsseldorfie a głównymi stacjami kolejowymi w regionie.

Podpalenia zlecone przez rosyjski wywiad

Tymczasem kilka dni temu polska Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego przekazała, że za podpaleniami składów budowlanych w Warszawie i Radomiu w maju 2024 roku stoi 27-letni obywatel Kolumbii działający na zlecenie rosyjskich służb specjalnych. Mężczyzna otrzymywał instrukcje dotyczące celów ataku, sposobu działania (w tym użycia koktajli Mołotowa) oraz dokumentowania zniszczeń.

Kolumbijczyk usłyszał w Polsce zarzuty o charakterze terrorystycznym i grozi mu dożywocie. W czerwcu 2025 roku został także skazany w Czechach na 8 lat więzienia za podpalenie zajezdni autobusowej w Pradze oraz planowanie ataku na galerię handlową. ABW ujawniła, że rosyjskie służby systemowo werbowały obywateli krajów Ameryki Łacińskiej, m.in. przez Telegram, do aktów sabotażu w Europie Środkowo-Wschodniej. Działania te miały również cel propagandowy – nagrania z podpaleń trafiały do rosyjskich mediów.

Śledztwo prowadzi Delegatura ABW w Radomiu we współpracy z Prokuraturą Krajową. Sprawa ma charakter międzynarodowy i jest koordynowana w ramach Wspólnego Zespołu Śledczego (JIT) z udziałem Polski, Czech, Rumunii i Litwy.

Czytaj też:
Duży pożar w Warszawie. Spłonęła hala wypełniona odpadami
Czytaj też:
Pożar w zakładzie chemicznym w Sochaczewie


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Alina Piekarz
Źródło: Radio Zet / Do Rzeczy
Czytaj także