Władimir Putin oświadczył w piątek, że Pokojowa Nagroda Nobla nie ma już takiego znaczenia, jak kiedyś. – Zdarzały się przypadki, gdy Komitet Noblowski przyznawał nagrodę tym, którzy nic nie zrobili dla pokoju. To podkopało wiarygodność nagrody. W rezultacie jej wiarygodność została znacząco utracona – stwierdził rosyjski prezydent, nie precyzując, kogo miał na myśli.
Jak tłumaczył, to nie do niego należy ocena, czy obecny prezydent USA zasługuje na Nagrodę Nobla. – Nie wiem, ale on naprawdę robi wiele, aby rozwiązać złożone konflikty, które trwają latami, a nawet dekadami – ocenił Putin. Dodał również, że Trump "szczerze dąży do pokoju" na Ukrainie.
Trump dziękuje Putinowi. W tle krytyka Pokojowej Nagrody Nobla
Prezydent USA opublikował w serwisie Truth Social nagranie fragmentu wypowiedzi swojego rosyjskiego odpowiednika i dodał: "Dziękuję, prezydencie Putin!".
Wcześniej w piątek wenezuelska polityk opozycji, Maria Corina Machado, została ogłoszona laureatką Pokojowej Nagrody Nobla. Została doceniona "za niestrudzoną pracę na rzecz praw demokratycznych narodu wenezuelskiego i walkę o sprawiedliwą i pokojową transformację od dyktatury do demokracji". Machado walczyła o wolne i uczciwe wybory w Wenezueli przez ponad 20 lat.
W odpowiedzi Biały Dom oskarżył Komitet Noblowski o "stawianie polityki ponad pokojem" i oświadczył, że prezydent USA "będzie nadal negocjował porozumienia pokojowe, kładł kres wojnom i ratował ludzkie życie".
Donald Trump nigdy nie ukrywał, że liczy na pokojowego Nobla. Jak podkreślał, w trakcie swojej drugiej prezydentury zapobiegł już siedmiu wojnom – z wyjątkiem tej na Ukrainie, którą w czasie kampanii wyborczej obiecał zakończyć "w ciągu 24 godzin".
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
