Starcie zbrojne w południowej Azji. Dziesiątki ofiar

Starcie zbrojne w południowej Azji. Dziesiątki ofiar

Dodano: 
Pakistan. Zdj. ilustracyjne
Pakistan. Zdj. ilustracyjne Źródło: Unsplash / Talha Hadi
Na granicy Afganistanu i Pakistanu doszło do starć zbrojnych. Talibowie twierdzą, że zaatakowali w "odwecie" za wcześniejszy atak strony pakistańskiej.

Stroną ofensywną byli Afgańczycy. Rząd talibów określił atak na pozycje wojsk pakistańskich w kilku miejscach wzdłuż północnej granicy akcją odwetową. Miała być to odpowiedź na wcześniejsze naruszenie afgańskiej przestrzeni powietrznej przez Pakistan, który miał dokonać ataku na targowisko.

Afganistan: Są grupy destabilizujące sytuację

Rzecznik rządu talibów Zabihullah Mujahid oznajmił na konferencji prasowej, że oprócz 58 zabitych żołnierzy pakistańskich rannych zostało około 30. Jak twierdził, po stronie afgańskiej zginęło dziewięciu bojowników, a od 16 do 18 osób zostało rannych.

Minister spraw zagranicznych wyraził stanowisko, że Afganistan "nie ma żadnych problemów" z narodem pakistańskim ani jego przywódcami. Jak twierdził, "w Pakistanie działają grupy, które próbują zdestabilizować sytuację", na co talibowie zdecydowali się zareagować. – Afganistan ma prawo bronić swojego terytorium i granic, dlatego odpowiedział na to naruszenie represjami — zaznaczył.

Pakistan: Atak niesprowokowany

Z kolei szef resortu spraw wewnętrznych Pakistanu Mohsin Naqvi określił afgańskie ataki jako "niesprowokowane" i oskarżył talibów o ostrzał ludności cywilnej, co stanowi rażące naruszenie prawa międzynarodowego.

Naqvi zapowiedział również, że Pakistan odpowie na ataki w zdecydowany sposób. Jednocześnie Islamabad oskarżył talibów o udzielanie schronienia terrorystom, którzy dokonują ataków na terytorium Pakistanu.

Rząd talibów odrzucił te zarzuty.

Starcia na granicy

Jak ustaliła BBC, zarówno siły Afganistanu, jak i Pakistanu użyły broni ręcznej oraz artylerii w regionie Kunar–Kurram.

W sobotę informowano, że talibowie przeprowadzili atak na pakistańskie miasto Lahaur. W konsekwencji eskalacji konfliktu zamknięto dwa główne przejścia graniczne — Torkham na północy i Chaman na południu — co doprowadziło do zatrzymania setek ciężarówek z towarami po obu stronach granicy.

Armia pakistańska nie wydała oficjalnego oświadczenia, jednak źródła w służbach bezpieczeństwa, cytowane przez BBC, potwierdzają, że wymiana ognia miała miejsce w kilku punktach wzdłuż granicy, m.in. w Angoor Adda, Bajaur, Kurram, Dir, Chitral i Baramcha.

Czytaj też:
Talibowie ograniczają dostęp do mediów społecznościowych


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Onet.pl / BBC
Czytaj także