Kolejne ataki izraelskich osadników. Dziennikarka Reutera "była bita bez litości"

Kolejne ataki izraelskich osadników. Dziennikarka Reutera "była bita bez litości"

Dodano: 
Flaga Izraela, zdjęcie ilustracyjne
Flaga Izraela, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Unsplash / Shalev Cohen
Izraelscy osadnicy zaatakowali grupę zbierających oliwki Palestyńczyków, a także aktywistów i dziennikarzy, w tym fotoreporterkę Reutera.

W sobotę izraelscy osadnicy zaatakowali grupę Palestyńczyków, aktywistów i dziennikarzy podczas zbioru oliwek na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu. Rannych zostało co najmniej 15 osób, w tym fotoreporterka Reutera Raneen Sawafta, o czym poinformowała sama agencja. Do ataków doszło w miejscowościach Burin i Bejta w pobliżu Nablusu.

Według relacji świadków, dziennikarka "była bita bez litości i obrzucana kamieniami, gdy leżała na ziemi, a napastnicy atakowali każdego, kto próbował jej pomóc". Ostatecznie pracowniczka Reutera trafiła do szpitala w Nablusie. Agencja wezwała izraelskie władze do zbadania incydentu i pociągnięcia winnych do odpowiedzialności.

"Siły Obronne Izraela potępiają wszelkie akty przemocy i będą nadal podejmować działania mające na celu utrzymanie bezpieczeństwa i porządku na tym obszarze" – oświadczyło izraelskie wojsko, dodając, że policja prowadzi dochodzenie w sprawie incydentu. Co istotne, świadkowie cytowani przez Reutera twierdzą, że na miejscu zdarzenia nie widzieli żadnych izraelskich żołnierzy.

Zachodni Brzeg. Ataki podczas zbiorów oliwek

To już kolejny atak żydowskich osadników na Palestyńczyków w czasie trwających od października zbiorów oliwek. Ich uprawa jest ważnym elementem palestyńskiej tożsamości i istotną częścią rolnictwa na okupowanych przez Izrael terenach. W październiku odnotowano aż 264 ataki, średnio ponad osiem dziennie. Rannych zostało łącznie ponad 140 Palestyńczyków – przekazało Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA). Wskutek ataków osadników doszło do zniszczenia ponad 4,2 tys. drzewek oliwnych.

Izraelskie organizacje zajmujące się prawami człowieka podkreślają, że władze Izraela rzadko podejmują się dochodzeń w sprawie takich incydentów, a sprawcy najczęściej nie są pociągani do odpowiedzialności.

Czytaj też:
Betlejem: Po dwóch latach wracają obchody Bożego Narodzenia
Czytaj też:
"Pachnie śmiercią". Przerażające relacje z Gazy


Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Dawid Sieńkowski
Źródło: Reuters
Czytaj także