Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami

Ursula von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami

Dodano: 
Przewodnicząca KE Ursula Von der Leyen
Przewodnicząca KE Ursula Von der Leyen Źródło: PAP/EPA / FEDERICO GAMBARINI / POOL
Ursula von der Leyen zapowiedziała dalsze zwiększanie presji na Rosję i odnotowała postęp w rozmowach pokojowych.

We wtorek odbyła się zdalna rozmowa "koalicji chętnych". Po jej zakończeniu krótką informację przekazała mediom przewodnicząca Komisji Europejskiej, niemiecka polityk Ursula von der Leyen.

Polityk oznajmiła, że w ostatnich dniach i godzinach w negocjacjach nastąpił "obiecujący postęp". Z zadowoleniem przyjęła uczestnictwo amerykańskiego sekretarza stanu Marca Rubio w spotkaniu "koalicji chętnych".

Von der Leyen: Interesy Ukrainy są naszymi interesami

Ursula von der Leyen podkreśliła, że potrzebna jest silna współpraca transatlantycka, ponieważ przynosi ona efekty. – Weźmy pod uwagę znaczący wpływ naszych skoordynowanych i kolejnych fal sankcji wobec rosyjskiej gospodarki. Ograniczają one zasoby, którymi Rosja dysponuje, aby prowadzić swoją agresywną wojnę – wskazała. – A ponieważ presja pozostaje jedynym językiem, na jaki Rosja reaguje, będziemy ją nadal zwiększać, dopóki nie pojawi się rzeczywista wola zaangażowania się w wiarygodną drogę do pokoju – dodała.

Niemiecka polityk mówiła też, że w poniedziałek wieczorem – kiedy politycy z Europy i jej partnerzy byli zaangażowani w rozmowy o pokoju – rosyjskie wojska nasiliły ataki na Kijów, a rakiety i drony naruszyły nawet przestrzeń powietrzną Mołdawii i Rumunii. – To kolejne przypomnienie, że bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo Europy. Interesy Ukrainy są naszymi interesami, są nierozłączne – kontynuowała.

Von der Leyen zapowiedziała dalsze "zdecydowane wsparcie" dla Kijowa w nadchodzących negocjacjach. Dodała, że "kluczowym" punktem tych rozmów jest kwestia finansowania Ukrainy, w tym "wykorzystania" unieruchomionych w Europie rosyjskich aktywów państwowych.

Intensywne prace nad planem pokojowym

W weekend w Genewie delegacje USA i Ukrainy prowadziły negocjacje na temat projektu planu pokojowego przygotowanego przez administrację Donalda Trumpa. W poniedziałek w Abu Zabi rozpoczęły się natomiast rozmowy delegacji amerykańskiej z rosyjską i oddzielnie z ukraińską. Na razie wiadomo, że projekt planu pokojowego, który opublikowały media różni się od projektu, który rozpatrują Kijów i Moskwa.

Prezydent Trump dał Zełenskiemu czas do 27 listopada na przyjęcie planu pokojowego, jednak jeśli rozmowy będą przebiegały dobrze, a Kijów i Moskwa wykażą dobrą wolę, by osiągnąć porozumienie, termin ten może zostać wydłużony. Wcześniej we wtorek ze strony ukraińskiej pojawiły się informacje, że po dokonaniu modyfikacji, na które miał się zgodzić Waszyngton, Zełenski jest gotowy podpisać tego dnia dokument. Pytanie, jak do ewentualnych zmian podejdzie Kreml. Amerykanie poinformowali, że na razie spotkanie Trumpa z Zełenskim nie jest zaplanowane, a prace są w toku. Biały Dom opublikował krótki komunikat.

Według premiera Donalda Tuska, z porozumienia zniknął niejasny i z pewnego punktu widzenia niepokojący punkt dotyczący Polski, mówiący o stacjonowaniu w naszym kraju europejskich myśliwców. Niepokojący, ponieważ pojawiło się pytanie, czy nie miałoby to oznaczać, że w Polsce nie będzie mogło być myśliwców amerykańskich.

Czytaj też:
Von der Leyen uzgodniła warunki pokoju, tylko nie wiadomo z kim
Czytaj też:
Barełkowski: Połykają swoje języki. Będą musieli odkręcić narrację


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Źródło: PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także