Tomasz Wróblewski || Polska znalazła się w samym środku awantury o prymat nad światem. Warszawski incydent może być pierwszym poważnym ciosem w ekspansję Chin.
Aresztowanie i posądzenie o szpiegostwo jednego z szefów polskiego oddziału Huawei może być brakującym puzzlem w amerykańskiej kampanii przeciwko technologicznemu gigantowi. Waszyngton, przy wsparciu Australii i cichym zrozumieniu Unii Europejskiej, od dłuższego czasu przestrzega przed chińską technologią, ale nikt dotychczas nie złapał koncernu za rękę. Warszawski incydent może dać pretekst do blokowania i pewnie pogrążenia imponującej kariery firmy na całym świecie. A co ważniejsze, to pierwszy poważny cios w wielki projekt globalnej ekspansji Chin.Czytaj też:
"Huawei jest niewinne". Zatrzymany przez ABW dyrektor polskiego oddziału firmy wydał oświadczenie
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.