Jest wstępna zgoda RE na opóźnienie brexitu

Jest wstępna zgoda RE na opóźnienie brexitu

Dodano: 
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk
Szef Rady Europejskiej Donald TuskŹródło:PAP/EPA / Julien Warnand
Szef Rady Europejskiej Donald Tusk przekazał wstępne wnioski posiedzenia rady ws. wyjścia Wielkiej Brytanii z UE. Przywódcy państw UE ustalili, że maksymalne opóźnienie brexitu może trwać do 22 maja. Tymczasem premier Wielkiej Brytanii chciała, aby brexit przełożyć na 30 czerwca.

Przedłużenie miałoby sięgać właśnie maksymalnie do 22 maja. Dzień później zaczynają się eurowybory. Z kolei polscy dyplomaci uważają, że nie ma problemów prawnych związanych z tym, że wyjście byłoby już po wyborach do europarlamentu, ale większość w UE obawia się takiego scenariusza.

Zgoda na przesunięcie terminu brexitu ma być uzależniona od przyjęcia w przyszłym tygodniu przez Izbę Gmin porozumienia o wyjściu z UE. Porozumienie zostało już dwukrotnie odrzucone.

Z kolei prezydent Francji Emmanuel Macron, a także szef Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani mówią o dacie kwietniowej. Według pierwotnych ustaleń, Wielka Brytania powinna wyjść z Unii 29 marca. Jednak w obliczu braku akceptacji brytyjskiego parlamentu dla wynegocjowanej z UE umowy, Theresa May wnioskuje o przesunięcie terminu. Napisała listu do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Tusk ocenił, że krótkie opóźnienie brexitu jest możliwe pod warunkiem, że Izba Gmin zaaprobuje wynegocjowane przez rząd porozumienie z UE. Głosowanie to ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

– Opóźnienie brexitu będzie możliwe, jednak nie później niż do 18 kwietnia, ponieważ to ostatni dzień dla Wielkiej Brytanii na ewentualną organizację wyborów do Parlamentu Europejskiego – powiedział podczas konferencji prasowej przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antoni Tajani. 18 kwietnia to ostatni dzień, który pozwoli Brytyjczykom zorganizować zaplanowane na maj wybory europejskie.

Czytaj też:
Opóźnienie brexitu możliwe, ale... Szef PE podał termin
Czytaj też:
Kempa: Broniarz to "karierowicz", któremu na sercu leży bardziej polityka, niż dobro dzieci

Źródło: Politico / BBC
Czytaj także