PROSTO ZYGZAKIEM | Do niedawna – za rządów PiS – wydawało się, że po co Polsce giełda – Giełda Papierów Wartościowych, skoro docelowo (a na to się zanosiło) żadnych wielkich prywatnych polskich firm miało u nas nie być, a to przecież właśnie im potrzebna jest giełda – do pozyskiwania na swój rozwój kapitału inwestorów.
Choćby bowiem nie wiem kto i jak mocno zaprzeczał, gołym okiem było widać, że zmierzaliśmy w stronę kapitalizmu państwowego, a to oznaczało, że prędzej czy później większość z największych firm należałaby u nas do państwa (czyli, w jakimś sensie, do rządzących polityków).
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.