Polska, Węgry, Słowacja, Bułgaria i Rumunia chcą zakazu importu niektórych produktów rolnych z Ukrainy.
W piątek, 28 kwietnia najpierw premier Mateusz Morawiecki, a następnie komisarz Unii Europejskiej ds. rolnictwa i rozwoju wsi Janusz Wojciechowski poinformowali, że osiągnięte zostało porozumienie pięciu państw pod przewodnictwem Polski i Komisji Europejskiej.
Komisja Europejska potwierdza
"Mamy porozumienie. Komisja Europejska osiągnęła zasadnicze porozumienie z Bułgarią, Węgrami, Polską, Rumunią i Słowacją w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Podjęliśmy działania w odpowiedzi na obawy zarówno rolników w sąsiednich krajach UE, jak i na Ukrainie" – potwierdził we wpisie na portalu społecznościowym Twitter unijny komisarz ds. handlu Valdis Dombrovskis.
Kluczowe elementy umowy, uzgodnione również ze stroną ukraińską, to: cofnięcie jednostronnych środków przez Polskę, Słowację, Bułgarię i Węgry; wyjątkowe środki ochronne dla czterech produktów, tj. pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika; pakiet wsparcia w wysokości 100 mln euro dla dotkniętych rolników w pięciu państwach członkowskich Unii Europejskiej. Ponadto, KE zapewni badania niektórych innych produktów, w tym oleju słonecznikowego, oraz zapowiedziała prace nad zapewnieniem eksportu do innych krajów za pośrednictwem tzw. korytarzy solidarnościowych.
Von der Leyen reaguje
Głos w sprawie zabrała też przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. "Z zadowoleniem przyjmuję porozumienie zawarte co do zasady w sprawie tranzytu czterech rodzajów ukraińskiego zboża i nasion. Porozumienie, które chroni zarówno zdolność eksportową Ukrainy, aby mogła nadal żywić świat, jak i źródła utrzymania naszych rolników. Dziękuję Valdisowi Dombrovskisowi i Januszowi Wojciechowskiemu za wasze wysiłki" – napisała na Twitterze polityk.
twitterCzytaj też:
Morawiecki rozmawiał z szefem Rady Europejskiej. Tematem sytuacja na rynku rolnymCzytaj też:
Polska uniknie sankcji. Kompromis na linii Warszawa-Bruksela