Komisja Spraw Konstytucyjnych Parlamentu Europejskiego (AFEC) przyjęła w ubiegłym tygodniu sprawozdanie zalecające zmianę unijnych traktatów – o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
Główne propozycje to eliminacja zasady jednomyślności w głosowaniach w Radzie UE w 65 obszarach i transfer kompetencji z poziomu państw członkowskich na poziom UE m.in. poprzez utworzenie dwóch nowych kompetencji wyłącznych UE - w zakresie ochrony środowiska oraz bioróżnorodności (art.3 TFUE),a także znaczne rozszerzenie kompetencji współdzielonych (art.4), które obejmowałyby osiem nowych obszarów: politykę zagraniczną i bezpieczeństwa, ochronę granic, leśnictwo, zdrowie publiczne, obronę cywilną, przemysł i edukację.
Dokument przewiduje też uproszczenie procedury zawieszania w prawach członka tych państw, które naruszą "wartości unijne", takie jak "praworządność", "demokracja", "wolność", "prawa człowieka", czy "równość".
Pełnia władzy dla unijnych elit?
Beata Szydło przekazała w mediach społecznościowych, że wśród zmian wprowadzanych do Traktatów Europejskich znalazły się nowe przepisy uprawniające Komisję Europejską do otrzymywania nadzwyczajnych uprawnień w przypadku sytuacji kryzysowych na terytorium Unii.
" W przypadku „sytuacji nadzwyczajnej” Parlament Europejski lub Rada Europejska mogą zezwolić Komisji na „uruchomianie wszystkich niezbędnych instrumentów”. Zapewne wśród tych instrumentów może również być europejskie wojsko, którego utworzenie także znajduje się wśród nowych zapisów Traktatów" – napisała była premier.
"Brukselscy urzędnicy chcą nie tylko zagarnąć dla siebie więcej władzy, ale chcą jeszcze otrzymać możliwość wprowadzenia czegoś w rodzaju stanu wyjątkowego, podczas którego ich władza nad krajami Unii ma być jeszcze większa" – przekazała polityk.
Czytaj też:
Zmiana traktatów UE. "Polska może zostać zmuszona do przyjęcia euro"Czytaj też:
Szydło: Twórcy zmian w traktatach chcą zmniejszyć rolę NATO w Europie